Wywiesili siatki na płocie i się zaczęło. Nikt nie odejdzie z pustymi rękoma

Żagliny to maleńka miejscowość w powiecie łaskim, w województwie łódzkim. Jednak głośno jest o niej w całej Polsce. Mieszkający tu państwo Szymańscy wykazali się prawdziwą ludzką życzliwością, bardzo niespotykaną w dzisiejszych czasach. Każdy, kto przejdzie obok ich posesji, nie odejdzie z pustymi rękoma.

Cały Internet mówi o akcji z malutkiej miejscowości ŻaglinyCały Internet mówi o akcji z malutkiej miejscowości Żagliny
Źródło zdjęć: © Facebook

Na ogrodzeniu posesji państwa Szymańskich zawisły reklamówki, a w nich - gruszki. To owoce zebrane prosto z sadu państwa Szymańskich. Obok pojawiła się kartka z wiadomością "Poczęstuj się, to z mojego sadu!". Akcja jest pomysłem sołtys Żaglin, Małgorzaty Szymańskiej.

Dzielimy się z innymi darami natury z naszych ogrodów. Zapraszamy do Żaglin. Zachęcamy wszystkich do dzielenia się - zaznaczyła w opublikowanym przez siebie wpisie na Facebooku Sołectwa Żagliny.

Gruszki pochodzą z przeszło 100-letniego sadu. W tym roku obrodziły do tego stopnia, że właściciele postanowili podzielić się nimi z innymi. Każda reklamówka to ok. kilogram gruszek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyjątkowy bar na mapie Krakowa. "Przemycamy przepisy naszych mam"

Nie jest to wystawione, żeby ktoś to zebrał, wziął i pojechał na handel, tylko popróbował, bo to naprawdę są świetne owoce. Takie owoce już rzadko spotykamy - przyznał w rozmowie z Radiem Łódź pan Szymański, mąż pani Małgorzaty.

Co więcej, niewykluczone że w tym miejscu niebawem znów będzie się można dzielić, tym razem cukinią, którą również uprawiają państwo Szymańscy.

Rozdają gruszki za darmo. Internauci w szoku

Kiedyś o postępowaniu państwa Szymańskich można by powiedzieć "zwykła życzliwość". Obecnie jest to zdecydowanie nadzwyczajna życzliwość, w dzisiejszych czasach tak rzadko spotykana, że zaczął o niej mówić cały Internet.

Brawo! W latach 90-tych moja ukochana śp. Babcia także rozdawała owoce, warzywa a nawet mięso (mieliśmy kurki, kaczki, świnki...) ze swojego ogrodu działkowego, najczęściej dzieciom z mojego osiedla, u których w domach się nie przelewało. Mam piękne wspomnienia z tamtych lat. Super, że ludzie jeszcze potrafią się dzielić, zwłaszcza w tych ciężkich czasach - napisała jedna z internautek.
Ja mieszkam w mieszkaniu babci i też są drzewka owocowe oraz winogron, wszystkie dzieci ze wsi wiedzą że można przyjść i sobie wziąć jabłuszko czy gruszkę albo winogron i nie trzeba pytać, tak je nauczył mój dziadek i to trwa do dziś. Byleby nie niszczyć ogrodu i drzewek - dodała kolejna.

Niektórzy w komentarzach zauważyli, że właścicielom sadu z pewnością będzie miło, jeśli w zamian za gruszki, znajdą jakiś drobny upominek. Tak też zrobił Dariusz Cieślak, wójt gminy Sędziejowice, który napisał w swoich social mediach o całej akcji, a sam poczęstował się gruszkami i w zamian zostawił państwu Szymańskim dwie książki.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego