Zakazali reklamy popularnego batona. Powód zaskakuje
Reklama telewizyjna Twix została zakazana za promowanie niebezpiecznej jazdy. Decyzję podjęła brytyjska organizacja ASA po licznych skargach.
Najważniejsze informacje
- Reklama Twix została uznana za promującą niebezpieczne zachowania na drodze.
- ASA zakazała emisji reklamy w obecnej formie.
- Mars-Wrigley bronił reklamy, podkreślając jej absurdalny charakter.
Reklama telewizyjna batona Twix została zakazana przez brytyjskiego regulatora za promowanie niebezpiecznej jazdy. Spot przedstawiał mężczyznę z rozwianymi włosami, uczestniczącego w pościgu samochodowym, który kończył się kraksą. Dwa identyczne, karmelowe samochody były ułożone jeden na drugim, przypominając Twix.
Jak informuje BBC, pięć skarg złożonych przeciwko reklamie twierdziło, że zachęcała ona do nieodpowiedzialnej jazdy. Mars-Wrigley, właściciel marki Twix, argumentował, że reklama miała "filmowy charakter" i była osadzona w "absurdalnym, fantastycznym świecie, oderwanym od rzeczywistości". Podobne stanowisko zajęła organizacja Clearcast, która zatwierdza reklamy przed ich emisją. Podkreśliła, że styl wideo jasno wskazywał, że nie miało ono być naśladowane ani sugerować, że "bezpieczna jazda jest nudna".
Jednak Urząd ds. Standardów Reklamy (ASA) orzekł, że reklama "nie może być ponownie emitowana" w obecnej formie, ponieważ "akceptowała niebezpieczną jazdę". ASA przyznała, że przedstawione w reklamie wyczyny podkreślały jej fantastyczny charakter, ale zwróciła uwagę na pierwszą część filmu, która pokazywała jazdę "prawdopodobnie naruszającą przepisy Kodeksu Drogowego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 10.06
Mars broni reklamy
Mars bronił reklamy, twierdząc, że "samochody były filmowane przy zgodnych z prawem prędkościach, a wszelkie naśladownictwo odzwierciedlałoby jedynie legalną i bezpieczną jazdę". Firma dodała, że Twix jest znany z absurdalnego i zabawnego humoru, co było odzwierciedlone w reklamie.
W decyzji ASA nakazano firmie, aby ta przez reklamy swoich produktów "nie akceptowała, ani nie zachęcała do nieodpowiedzialnej jazdy, która mogłaby naruszać przepisy Kodeksu Drogowego"