Zamawiali tylko napoje, rachunek ich załamał. Ponad 2 tys. zł!

184

Grupa czterech przyjaciół wybrała się na drinka do irlandzkiego pubu. Jak twierdzą, ich wizyta nie należała do przyjemnych. Klienci poskarżyli się nie tylko na kiepską obsługę, ale także na "skandaliczny" rachunek, który opiewał na kwotę 501 euro, czyli równowartość ponad 2,3 tys. zł.

Zamawiali tylko napoje, rachunek ich załamał. Ponad 2 tys. zł!
Klienci poskarżyli się nie tylko na kiepską obsługę, ale także na "skandaliczny" rachunek, który opiewał na kwotę 501 euro, czyli równowartość ponad 2,3 tys. zł. (Pixabay)

Po kilkumiesięcznym zamknięciu spowodowanym pandemią koronawirusa ceny w wielu lokalach drastycznie wzrosły. Czteroosobowa grupa przyjaciół, która wybrała się do jednego z irlandzkich barów, nie mogła uwierzyć, że jest aż tak drogo. Klienci postanowili zamieścić komentarz na popularnym serwisie TripAdvisor, gdzie można znaleźć opinie na temat restauracji, barów czy hoteli.

Grupa dołączyła również "skandaliczny" paragon z wizyty w barze na kwotę 501 euro, czyli równowartość ponad 2,3 tys. zł. Jak donosi Irish Mirror, w opinii pozostawionej w serwisie TripAdvisor grupa przyjaciół informuje, że niebotyczny rachunek to niejedyny minus wizyty w lokalu.

Dopiero po 4 godzinach usiedli przy stoliku

Najpierw znajomi chcieli zmodyfikować swoją rezerwację, po czym kiedy przybyli na miejsce okazało się, że obsługa anulowana ją bez ostrzeżenia. "Lokal nie odpisał, a zamiast tego anulował naszą rezerwację i nie przydzielił nam stolika w ogródku piwnym, tak jak zarezerwowaliśmy. Pięciokrotnie pytaliśmy kierownika i obsługi, czy jeśli jakiś stolik się zwolni, to czy możemy go zająć" – oświadczyli.

Byliśmy świadkami, jak rozdali trzy stoliki innym ludziom wokół nas. Rozmawialiśmy z nimi wiele razy, dopiero po czterech godzinach otrzymaliśmy nasz stolik - kontynuuje grupa znajomych.

Goście lokalu skarżą, się także na długi czas oczekiwania, po każdym zamówieniu drinków. "Czekaliśmy po 20 minut"

Niezadowolenie z wizyty w lokalu spotęgował moment płacenia za drinki. Kiedy barman podał rachunek na kwotę 501 euro (ponad 2,3 tys. zł), cała czwórka zrobiła wielkie oczy.

Ten rachunek jest skandaliczny dla czterech osób, które spędziły w lokalu tylko 4 godziny - napisali oburzeni klienci.

"Obsługa podchodziła do nas, prawie zmuszając nas do natychmiastowej zapłaty. Trzy razy musiałem prosić, aby dali nam kilka minut" - skarżą się klienci.

Zobacz także: Fototapety zamiast produktów w sklepach. Szokujące zdjęcia z Wielkiej Brytanii i USA
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić