Oranżada w butelce zwrotnej, krokiety w witrynie, tania wódka i stoły niczym ze szkolnej stołówki. Takie miejsca naprawdę jeszcze istnieją. Bar "80dziesiątka" działa na terenie Stoczni Gdańskiej nieprzerwanie od ponad 40 lat. To jedno z niewielu miejsc w Polsce, gdzie nadal można poczuć autentyczny klimat PRL-u.
Czy w Polsce, w dużym turystycznym mieście, można najeść się za niewielkie pieniądze? Sprawdziłam to na przykładzie Gdyni. Trafiłam do miejsca zagrożonego wyginięciem, które jakimś cudem funkcjonuje i ma się bardzo dobrze. Nie uwierzycie, ile zapłaciłam tu za dwudaniowy obiad.
Oto dziewczyna, która opatentowała własny sposób na darmowe drinki. Okazuje się, że kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego mężczyzny przy barze, a następnie zastosowanie pewnego triku odwróconej psychologii. Jej zdaniem, ta metoda działa w 99 procentach przypadków. W sieci zawrzało. Internauci mają podzielone zdania.
Kultowy poznański Bar Caritas zarządzany przez Caritas Archidiecezji Poznańskiej wraca po przerwie w nowej lokalizacji. Znane jest już menu odnowionego lokalu. Okazuje się, że miejsce, któremu ma przyświecać idea "tanich obiadów" do najtańszych wcale nie należy. Spójrzcie na cenę pomidorówki.
Drożyzna zawitała także do barów szybkiej obsługi. Czytelniczka "Faktu", pani Katarzyna, wybrała się do jednego z takich miejsc w Gdańsku, by kupić na wynos dwa kebaby w placku (dürüm). "Gdy usłyszałam, ile mam zapłacić, na moment odjęło mi mowę" - mówiła dla tabloidu. Ta cena naprawdę robi wrażenie.
Każdy z nas zmaga się z różnymi problemami życia codziennego. Jednak dziś przychodzimy do was z historią pani Ani z Łodzi. Seniorka, pomimo licznych przeciwności losu nie poddaje się, walczy każdego dnia.
Para Japończyków chciała rozbawić widzów na TikToku, w zamian trafili do aresztu. Żart z podjadaniem gotowych dań dla klientów susi baru znalazł wielu naśladowców i nie spodobał się branży gastronomicznej. Ale na tym kłopoty żartownisiów się nie kończą.
Franky Bernstein zamieścił na TikToku wideo, które poruszyło tysiące internautów. Autor poczęstował się pomarańczą podczas wizyty w barze. Po chwili doszło z tego powodu do ostrej konfrontacji z kelnerką. Klient musiał zapłacić za cytrusa absurdalnie wysoką cenę.
Ta niezwykła historia jest dowodem na to, że nie potrzeba wymyślnych ujęć filmowych czy wymuskanych bohaterów, aby zyskać popularność w sieci. Właścicielki Taco Bout Joy, dzięki przełomowemu viralowi, utrzymały swój mały biznes, w którym realizują marzenia i zatrudniają bliskich. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
"Bar" to obok słynnego "Big Brothera" jeden z najpopularniejszych i pierwszych polskich reality show. Pierwszym zwycięzcą popularnego programu został Adrian Urban. A czym zajmuje się dziś, po dwudziestu latach od wygranej?
Portrety czołowych rosyjskich propagandystek Margarity Simonian i Olgi Skabiejewej zawisły... w łazience męskiej w barze w Taszkencie (Uzbekistan). Tzw. dziennikarki znalazły się pod kratami. Właściciele sugerują, że działania kobiet można uznać za przestępstwo.
Jeden z barów w stolicy Gruzji postanowił zamknąć się na klientów z Rosji, którzy popierają Władimira Putina i wojnę w Ukrainie. Obywatele Federacji Rosyjskiej potrzebują do wejścia do środka specjalnej przepustki. Profil baru w mediach społecznościowych szybko stał się celem ataków rosyjskich ekstremistów.
Bar Dedaena w Tbilisi, stolicy Gruzji, wprowadził specjalny kwestionariusz dla obywateli Rosji. By wejść, muszą zaznaczyć poprawne odpowiedzi, a te mówią m.in. że Krym to Ukraina, a Abchazja to Gruzja. Ponadto w środku nie wolno rozmawiać w języku rosyjskim i płacić rublami.
Pewna internautka pokazała w sieci kartkę, na którą natrafiła podczas wizyty w jednym z wrocławskich barów. Zamieszczono na niej instrukcję dla kobiet znajdujących się w opresji. To może okazać się bardzo pomocne.
Medialna kariera Dody zaczęła się 20 lat temu, gdy wystąpiła w reality show "Bar". Do dziś wielu uważa, że podobnie jak Frytka w "Big Brotherze" celebrytka robiła TO przed kamerami. Jaka jest prawda?
Od niemal trzech tygodni na Ukrainie rozgrywa się ludzki dramat. Bohaterem wojny stał się nieustraszony prezydent naszych wschodnich sąsiadów. Polski bar w Londynie postanowił go uhonorować... drinkiem "The Zelensky". A Londyńczycy po prostu oszaleli na jego punkcie!
W jednym z gdańskich barów doszło do bójki. Ofiarą padła barmanka, która zwróciła pijanym mężczyznom, że są zbyt głośno. Agresorzy usłyszeli już zarzuty.
Brytyjska parlamentarzystka nie pamięta powrotu do domu z wieczornego wyjścia do baru z koleżankami. Wyznała, że ktoś wrzucić do jej drinka "czarną substancję".