Ziobro ma pomysł na pijanych kierowców. Stracą samochody
Kierowcy, którzy zostaną przyłapani na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, mają mieć konfiskowane auta. Jest to najnowszy pomysł ministerstwa sprawiedliwości. Projekt znajduje się już w Rządowym Centrum Legislacji.
Kierowcy, którzy zostaną przyłapani na jeździe pod wpływem alkoholu będą tracić samochody. Oto najnowszy pomysł kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę resortu sprawiedliwości. Jak wskazuje Rzeczpospolita, projekt już znajduje się w RCL i ma wejść w życie w ciągu dwóch tygodni od publikacji.
Ostre podwyżki mandatów od 2022 r. Jakie zmiany czekają kierowców?
Za jazdę po alkoholu konfiskata pojazdu
Zdaniem "Rz" konfiskata samochodów uderzy we wszystkie warstwy społeczne, jak informuje dziennik projekt "zbierze żniwo: od tych najtańszych [samochodów — przyp. red.] do mercedesów".
Jak informuje w dzienniku Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, w samy tylko 2021 roku na jeżdzie na podwójnym gazie przyłapano aż 99 tys. kierowców. Wiceminister zwraca przy tym jednak uwagę, że liczba kontroli policyjnych, z uwagi na pandemię, była aż 3 razy mniejsza niż przed wybuchem epidemii koronawirusa.
"Nie warto wymyślać całego systemu na nowo, możemy spojrzeć na inne kraje, które w rankingach bezpieczeństwa na drogach są znacznie wyżej od nas, i przenieść ich rozwiązania na nasz grunt. I to zarówno w kwestii zapobiegania, jak i karania" – twierdzi wiceminister.
Podwyższone kary
"Przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt przewiduje wyłączenie możliwości stosowania kary zamiennej, tj. orzekania grzywny lub kary ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego po raz kolejny (tzw. recydywa drogowa)" - informuje "Rz".
Ponadto, jak ustalił dziennik, podwyższona zostaje kara pozbawienia wolności za jazdę pod wpływem alkoholu po raz pierwszy. Po wejściu w życie nowych przepisów będzie ona wynosiła 3 lata.