23-latek zaginął w majówkę w Gdańsku. Odszedł od stolika i zniknął
23-letni Patryk Krupiński z Ostrołęki zaginął w nocy z 2 na 3 maja po wyjściu z klubu w Gdańsku. Ostatni raz widziano go ok. godz. 3:00, gdy odszedł od stolika, zostawiając telefon. Od tamtej pory nie ma z nim kontaktu. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach.
Ostrołęccy policjanci prowadzą poszukiwania 23-letniego Patryka Krupińskiego, mieszkańca Ostrołęki (woj. mazowieckie), który zaginął w nocy z 2 na 3 maja 2025 roku.
Mężczyzna wybrał się ze znajomymi na długi majówkowy weekend do Gdańska. Ostatni raz widziano go około godziny 3:00 w nocy w klubie Kabaret Ewan przy ul. Tkackiej 27. Patryk nagle odszedł od stolika, zostawiając telefon. Od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszukiwana 4-latka z Australii odnaleziona. Policja zatrzymała podejrzanego o uprowadzenie
Rodzina szukała na własną rękę
Zaniepokojona rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, sprawdzając okoliczne szpitale oraz teren wokół klubu. Niestety, do tej pory nie udało się natrafić na żaden ślad zaginionego.
Policja apeluje o kontakt do wszystkich, którzy mogli widzieć Patryka tej nocy lub posiadają jakiekolwiek informacje, które mogą pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu.
Rysopis zaginionego
Patryk Krupiński ma około 185 cm wzrostu, krótkie blond włosy i niebieskie oczy. Charakterystyczną cechą jest blizna na prawym zakolu głowy.
W chwili zaginięcia był ubrany w:
- czarną koszulkę z napisami,
- granatowe spodnie marki Wrangler,
- prawdopodobnie zieloną bluzę z kapturem,
- czarne adidasy marki Nike z pomarańczową wstawką.
Miał przy sobie torebkę-listonoszkę, w której znajdowały się dokumenty i karta płatnicza.
Pomóżmy odnaleźć Patryka
Rodzina i ostrołęccy funkcjonariusze proszą o pomoc wszystkich, którzy mogą mieć informacje na temat losów zaginionego.
Kontakt w sprawie: 47 704 14 24 (dyżurny KMP w Ostrołęce) lub pod numer alarmowy 112. Każda informacja może być kluczowa.
Przeczytaj też: 33-latka zniknęła z dwójką dzieci. Ich życie może być zagrożone