Tragedia w Turcji. 33-latka zemściła się za gwałt na środku ulicy
Rodzinna tragedia w Turcji. 3 kwietnia 2023 roku 33-letnia Hulya Balikan zastrzeliła 41-letniego szwagra - Ferdiego Balikanana - na środku ulicy. Nad zwłokami ponoć krzyczała: "Zgwałcił mnie, żonę swojego brata. Odzyskałam honor zabijając go". O sprawie pisze teraz brytyjski tabloid "The Sun".
33-letnia Hulya Balikan to mama trójki dzieci. Prowadzi własny kanał na TikToku o nazwie @hlyabalkan, gdzie obserwuje ją już ponad 14 tysięcy użytkowników.
Oddała śmiertelny strzał do szwagra. Chciała "odzyskać honor"
3 kwietnia 2023 r. kobieta wzięła broń męża i strzeliła do jego brata, a swego szwagra. Zrobiła to na oczach świadków na środku ulicy w mieście Diyarbakır. Ci nagrali całe dramatyczne zajście. Filmik trafił nawet do sieci.
Następnie, stojąc nad rannym Ferdiem, w amoku wymachiwała pistoletem. Wyglądała, jakby znów chciała strzelić do niego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piwnica, w której mąż zakopał ciało żony. Policja znalazła go po latach
Zgwałcił mnie, żonę swojego brata. Odzyskałam honor. Ludzie tacy jak on nie powinni żyć - krzyczała nad ciałem 41-latka.
Mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Po zabójstwie Hulya Balikan sama zgłosiła się na policję i oddała w ręce mundurowych.
Czytaj więcej: Tak ubrała się do biura. Kadrowa odesłała ją do domu
Jak pisze brytyjski tabloid, morderczyni miała tłumaczyć policjantom, że szwagier wykorzystał ją seksualnie. Następnie przez wiele miesięcy mężczyzna ponoć groził, iż opublikuje intymne nagrania z jej udziałem na TikToku. Bała się, że to spełni.
Sprawa jest jednak niejasna. Pojawiają się dwie wersje zdarzeń. "The Sun" zaznacza, że tureckie media w Sanliurfa podały z kolei, iż kobieta przyznała się policji do.... romansu ze szwagrem. Ten rzekomo trwał przez dłuższy czas.
Ich zdaniem, kiedy 41-latek zagroził ujawnieniem relacji, 33-latka miała podjąć radykalne kroki.
Goniłam Ferdiego, który wyszedł z domu w dzielnicy Pasabagi, a potem go zastrzeliłam - cytuje jej rzekome słowa "The Sun".
Zdarzenie i jego okoliczności bardzo szczegółowo bada teraz policja.