Atak na polskich wolontariuszy. "Wiemy, że możemy nie przeżyć"

Polscy wolontariusze Fundacji "W międzyczasie" zostali zaatakowani przez Rosjan w okolicach Łymania w obwodzie donieckim. – Rosjanie za pomocą drona namierzyli nasze lokalizacje i zaatakowali precyzyjnie artylerią. [...] Cudem nikt z nas nie zginął – mówi dziennikarzom Damian Duda, ratownik pola walki.

Rosjanie ostrzelali polskich wolontariuszyRosjanie ostrzelali polskich wolontariuszy
Źródło zdjęć: © Damian Duda, X
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Do ataku na polskich wolontariuszy doszło 5 czerwca w okolicach Łymania (miasto w obwodzie donieckim). — Rosjanie za pomocą drona namierzyli nasze lokalizacje i zaatakowali precyzyjnie artylerią — relacjonuje Damian Duda, prezes Fundacji "W międzyczasie" w rozmowie z "Faktem".

Dwa z trzech naszych samochodów do ewakuacji zostało trafionych. My schowaliśmy się w okopach i cudem nikt z nas nie zginął. Zobaczymy, co będzie się działo dalej — zaznacza ratownik pola walki.

— Jeden z odłamków wpadł do naszego okopu i posiekał nam ogórki, które mieliśmy przygotowane do jedzenia. Zrobił nam mizerię, na szczęście nie zrobił mizerii z nas — kwituje mężczyzna podczas krótkiego nagrania zamieszczonego w sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymanie żołnierzy. Wiceszef MON: to bardzo poważna sprawa

Rosjanie atakują coraz częściej

Z relacji Damiana Dudy wynika, że presja ze strony Rosjan rośnie i widać nasilenie ostrzału. — Być może to zwiastun kolejnej rosyjskiej ofensywy — mówi "Faktowi" Damian Duda choć przyznaje, że "zdarzają się również momenty ciszy na froncie".

We wspomnianym już nagraniu, opublikowanym w mediach społecznościowych, Duda przyznaje, że wolontariusze mają świadomość tego, iż mogą nie przeżyć. — Mimo to chcemy dalej pracować i realizować zadania na rzecz ratowania życia ludzkiego w okopach — podkreśla.

"W międzyczasie" to polscy medycy pola walki, którzy od 2014 r. ratują rannych na froncie ukraińskich żołnierzy, a od 2023 roku funkcjonują jako Fundacja "W Międzyczasie".

Zasada jest taka, że pomagamy wszystkim. Pomagamy również przeciwnikowi. (...) Są przekonywani przez swoich przełożonych, że mają walczyć do samego końca, bo jak przyjdą Ukraińcy, to po prostu zostaną dobici. A tutaj spotyka ich wielkie zaskoczenie, bo ktoś udziela im pomocy - wyjaśnił jakiś czas temu Damian Duda w rozmowie z portalem polskieradio24.pl.
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową