Białoruś. Sytuacja się zaostrza. Armia, druty kolczaste i armaty wodne

108

To już drugi tydzień protestów na Białorusi. Prezydent kraju podkreśla, że użyte zostaną najcięższe siły. Do akcji wkracza już armia. Łukaszenka za nic ma sobie prośby Rady Europejskiej.

Białoruś. Sytuacja się zaostrza. Armia, druty kolczaste i armaty wodne
Żołnierze rozstawieni zostali na ulicach Mińska, zatrzymywali osoby, które zmierzały na protest. (Twitter.com)

Na ulicach Mińska kolejny raz zbierają się tysiące osób by protestować przeciwko rządom Aleksandra Łukaszenki. Prezydent nie ma zamiaru się uginać i w tę niedzielę postanowił wytoczyć jeszcze większe działa niż dotychczas.

Mińska oprócz OMONowców pilnuje teraz również armia. Służby zjechały do stolicy Białorusi wojskowymi ciężarówkami. Oprócz tego po mieście rozstawiono druty kolczaste i armaty wodne.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wojsko na ulicach Białorusi

Łukaszenka podkreśla, że podejmie się najostrzejszych środków, by chronić swój kraj. Prezydent nie zastosował się również do postulatów kierowanych ze strony UE na ostatnim szczycie. Rada Europejska postulowała o zaprzestanie używania środków przemocy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zasieki z drutu kolczastego i kordony żołnierzy mają pilnować najważniejszych budynków i pomników w Mińsku. Pomimo uzbrojonej armii stojącej na ulicach miasta, protestujących zbiera się coraz więcej. Postulaty się nie zmieniają. Białorusini od dwóch tygodni żądają powtórzenia wyborów.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Decydujące dni na Białorusi. "To wygląda teraz na taką wojnę pozycyjną"
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić