"Biedny kierowca autobusu". Pieszy wbiegł mu prosto pod koła
Koszmarne sceny rozegrały się przy ul. Kruczej w Warszawie (woj. mazowieckie). Pewien mężczyzna wtargnął na jezdnię na czerwonym świetle. To skończyło się fatalnie. Wpadł prosto pod rozpędzony autobus. Filmik z akcji ratunkowej krąży w internecie.
To zdarzenie miało miejsce we wtorek 3 października 2023 roku w Warszawie. Relacjonował go na swoim koncie na Facebooku "Miejski Reporter". Przy popularnym skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich z ulicą Kruczą pewien pieszy nagle wtargnął na pasy. Nie zastosował się do czerwonego światła na sygnalizatorze.
Wygłupy na dekoracjach świątecznych. Teraz cała Polska zobaczy, co zrobili
Mężczyzna wszedł prosto pod nadjeżdżający autobus miejski linii 507 (zmierzający w kierunku Dworca Centralnego). Kierowca nie był w stanie na czas zareagować i zahamować. Pojazd z impetem uderzył pieszego.
Zanim (...) się zatrzymał, zdążył jednak przejechać pieszemu przednimi kołami po nogach (miażdżąc je) - pisał "Miejski Reporter" na Facebooku.
Pieszy pod autobusem w Warszawie. Dramatyczne nagranie krąży w sieci
Świadkami zdarzenia byli policjanci, którzy przejeżdżali w pobliżu. Od razu rzucili się na pomoc rannemu.
Po chwili na miejscu pojawił się Borkoś (ratownik - wolontariusz - przyp. red.), który przejął czynności medyczne, a następnie przyjechały dwie karetki. Poszkodowany trafił do szpitala - czytamy w relacji.
Wideo cieszyło się dużym zainteresowaniem widzów. Użytkownicy z chęcią je udostępniali. Zostawiali też liczne komentarze. "Dzisiaj od rana w pracy miałem już 3 podobne sytuacje, gdzie musiałem nagle hamować, bo komuś bardzo się spieszyło, albo zwyczajnie czerwone światło miał w czterech literach..." - żalił się inny kierowca.
Wieczny pośpiech na tych ulicach. Kolejny tramwaj lub autobus za 3 minuty, a ludzie biegną - pisała następna osoba.
Biedny kierowca autobusu... - dodawała kolejna użytkowniczka.
Nie dość, że brak mózgu, to teraz dojdzie brak zdrowych nóg - zaznaczała inna.
Czytaj więcej: Czerniki. Sypiał z córkami, które rodziły mu dzieci. Niemowlęta zabijał. Fakty, jakie wyszły na jaw