"Bulwersujące podejście". Została wyproszona z tramwaju z trójką dzieci
Matka trojga dzieci została wyproszona z tramwaju w Poznaniu, ponieważ motorniczy uznał przewożony przez nią wózek za przyczepkę rowerową. Jak podaje TVP Poznań, kobieta od dwóch lat korzysta z tego samego modelu wózka. Incydent wywołał falę oburzenia.
Najważniejsze informacje
- Matka z trójką dzieci została wyproszona z tramwaju w Poznaniu.
- Powodem była rzekoma przyczepka rowerowa.
- Skarga została rozpatrzona negatywnie przez MPK Poznań.
Kontrowersyjna decyzja motorniczego
Pani Ewa, mama trójki dzieci, przeżyła nieprzyjemną sytuację podczas codziennej podróży tramwajem w Poznaniu. Jak poinformowała telewizja TVP Poznań, kobieta została poproszona o opuszczenie pojazdu przez motorniczego, ponieważ - według jego oceny - przewoziła przyczepkę rowerową.
Tymczasem, jak podkreśla pani Ewa, w rzeczywistości nie był to sprzęt rowerowy, lecz specjalny wózek, który wykorzystuje od dwóch lat w wielu polskich miastach, nie napotykając dotąd żadnych problemów. Tego dnia jechała po wyprawkę dla swojego nowo narodzonego dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łoś biegał po centrum Bydgoszczy. Nie było łatwo go złapać
Zaskoczona i zdezorientowana decyzją motorniczego, kobieta postanowiła złożyć formalną skargę do Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. Niestety, jak informuje TVP Poznań, skarga została odrzucona. MPK uznało, że motorniczy miał prawo wyprosić pasażerkę, powołując się na obowiązujący regulamin przewozów.
Sprawa odbiła się szerokim echem wśród opinii publicznej i wywołała gorącą dyskusję w internecie. Wielu komentujących zwraca uwagę, że obecne przepisy dotyczące przewozu dziecięcych wózków i podobnego sprzętu są niejasne, a w niektórych przypadkach po prostu nieprzystające do realiów życia rodzin z małymi dziećmi.
"To jest chore. Skoro ta kobieta jechała z trójką małych dzieci transportem miejskim, to jest logiczne, że wykorzystanie jakiegokolwiek wózka czy przyczepki stanowi bezpieczeństwo dla maluchów" - pisze jedna z osób.
Inni komentujący nie kryją oburzenia postawą motorniczego i decyzją MPK. "Motorniczy nie zachował się jak człowiek, wypraszając tę panią, mamę trójki dzieci, z tramwaju, a widać, że MPK nie troszczy się o dobro pasażerów", "Bulwersujące podejście" - czytamy w komentarzach.
Źródło: TVP 3 Poznań