Burza wokół książki o Anne Frank. Wydawca przeprasza i wstrzymuje dodruk

90

Na początku 2022 roku na rynku ukazała się książka, w której opisano śledztwo w sprawie Anne Frank, a także ujawniono tożsamość osoby, która rzekomo wydała Niemcom jej rodzinę. Miał to być członek Rady Żydowskiej. Wokół książki narosło wiele kontrowersji, przez co wydawca wstrzymał dodruk i przeprosił za publikację.

Burza wokół książki o Anne Frank. Wydawca przeprasza i wstrzymuje dodruk
W książce opisano śledztwo w sprawie Anne Frank i osoby, która wydała Niemcom jej rodzinę. (Getty Images)

Anna Frank to żydowska dziewczyna znana jako autorka "Dziennika", w którym opisuje okrucieństwo Holocaustu. Nastolatka prowadziła dziennik w latach 1942-1944 kiedy to przebywała z rodziną w ukryciu. Ich schronienie zostało odkryte przez Niemców i wszyscy zostali wywiezieni do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

Anna Frank trafiła później do Bergen-Belsen, gdzie zmarła w 1945 roku. Historycy po dziś dzień nie są pewni, w jaki sposób Niemcy trafili na kryjówkę rodziny. Część z nich uważa, że był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale zdecydowana większość popiera tezę, że ktoś na Franków doniósł.

Śledztwo w sprawie Anne Frank

W styczniu 2022 roku na rynku ukazała się książka, w której przedstawiono wyniki sześcioletniego śledztwa w tej sprawie. Zespół złożony z historyków, archiwistów, psychologów i ekspertów z zakresu kryminalistyki ustalił kto mógł donieść Niemcom o kryjówce. Całym przedsięwzięciem kierował były agent FBI.

Ogłoszono, że rodzinę Franków wydał wysoko postawiony notariusz, członek Rady Żydowskiej — Arnold van den Bergh. Głównym dowodem w tej sprawie ma być anonimowa notatka znaleziona w starych aktach oraz fakt, że rodzina van den Bergh, pomimo swojego pochodzenia w żaden sposób nie odczuła represji i nikomu nie stała się krzywda. Van den Berg z racji swojego stanowiska mógł mieć także dostęp do informacji o kryjówkach Żydów.

Publikacja nie została dobrze przyjęta. Wielu historyków nie zgodziło się z werdyktem, że rodzinę Anne Frank wydał Żydowski notariusz. Zauważają, że anonimowa notatka mogła zostać sfałszowana a ochronę przed Niemcami mogły rodzinie van den Bergh zapewnić pieniądze lub kontakty.

W śledztwie brakuje także mocnych dowodów. Historycy zauważają, że kierowano się raczej logiką, a nie dowodami. Holenderski wydawca w obliczu krytyki, która spadła na publikację, przeprosił i postanowił wstrzymać dodruk.

Ambo Anthos przyznał także, że nie wszystkie informacje zostały prawidłowo zweryfikowane, a książka wymaga "poprawek". Jak przekazuje "The Guardian" członkowie zespołu badawczego nie zgadzają się z tą decyzją i wskazują, że wszystkie wątpliwości zostały już opisane w książce. Nikt także nie mówi jednoznacznie, że winę za śmierć Anne Frank ponosi van der Bergh.

Chociaż w Holandii wstrzymano dodruk, to plany wydawnicze w innych państwach się nie zmieniły. W Polsce książka ukaże się 23 marca 2022 roku.

Zobacz także: Odszkodowania za holokaust
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić