28-latka zmarła w szóstym miesiącu ciąży. Narzeczony ma żal do lekarzy

Paige Ellis dostała napadu padaczkowego. 28-latka została zabrana do szpitala, jednak zamiast otrzymać pomoc, spędziła łącznie 14 godzin w karetce. Powód? Brak wolnych łóżek w dwóch szpitalach. Tydzień później Ellis zmarła. Była w szóstym miesiącu ciąży

W chwili śmierci Paige Ellis była w szóstym miesiącu ciążyW chwili śmierci Paige Ellis była w szóstym miesiącu ciąży
Źródło zdjęć: © Facebook

Dramat rozegrał się w miejscowości Barry w południowej Walii. Jak informuje portal Mirror, Paige Ellis przewieziono do miejscowego szpitala, jednak okazało się, że brakuje wolnych łóżek. Ciężarna 28-latka była zmuszona przesiedzieć w karetce aż osiem godzin, zanim kierowca zaproponował, że może przewieźć ją do innej placówki medycznej.

Miała napad padaczkowy. Gdy zmarła, była w szóstym miesiącu ciąży

Paige Ellis chętnie zgodziła się na zabranie do innego szpitala, jednak okazało się, że tam również brakuje wolnych miejsc. Spędziła więc w karetce sześć godzin, dopóki nie zwolniło się łóżko. Mimo że 28-latka była w szóstym miesiącu ciąży, a krótko wcześniej zmieniono jej leki, lekarze opatrzyli tylko obrażenia od upadku, jaki miał miejsce w trakcie napadu.

Po wizycie w szpitalu Paige Ellis miała kolejny napad padaczkowy, jednak miał on o wiele mniej dramatyczny przebieg. Było to jednak o tyle niepokojące, że do tej pory 28-latka doznawała najwyżej dwóch takich napadów rocznie. Około tydzień od pobytu w placówce medycznej Ellis doznała tak poważnego ataku, że zmarła we własnym łóżku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Zaświadczenie od psychiatry ratunkiem dla kobiet po wyroku TK? "Nie wszyscy mamy w sobie gotowość do heroizmu"

Paige Ellis osierociła 2-letniego syna. Dan Dredge, narzeczony zmarłej, uważa, że gdyby otrzymała właściwą pomoc po pierwszym wypadku, a lekarze przyjrzeliby się dokładniej jej dolegliwościom i zażywanym lekom, 28-latka mogłaby wciąż żyć.

28-latka nie była pierwszą ciężarną kobietą, która zmarła w trakcie napadu padaczkowego. Taki sam los spotkał 25-letnia Megan Gardiner. Oba przypadki łączy fakt, że zarówno Ellis, jak i Gardiner przed śmiercią zaczęły zażywać inne leki, przepisane im przez pracowników Walijskiego Szpitala Uniwersyteckiego w Heath.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"