Były ordynator zwolniony ze szpitala wygrał w sądzie. Placówka medyczna zapłaci odszkodowanie
Jacek Korecki, były ordynator Oddziału Ortopedii i Traumatologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku, wygrał w sądzie, po tym jak został zwolniony ze stanowiska. Zapadły dwa wyroki w sprawie. Szpital zapłaci lekarzowi ponad 40 tys. zł rekompensaty.
O sprawie zaczęło być głośno w 2021 roku, a dotyczy ona okoliczności zerwania współpracy z lekarzem ortopedą Jackiem Koreckim. W lipcu 2021 r. medyk został zwolniony z funkcji zastępcy dyrektora szpitala we Włocławku, a w sierpniu tego samego roku szpital rozwiązał z nim umowę.
Niedługo później w mediach pojawiły się informacje jakoby lekarzowi postawiono zarzuty i stąd zakończenie z nim współpracy. Pogłoski zdementował sam szpital jeszcze tego samego dnia.
Nie wiem, kto rozpuścił te wieści, ale do dzisiaj można natrafić na informacje, które ukazują mnie w takim świetle. To wlecze się za mną. Nigdy żadnych zarzutów nie miałem. Sąd wyjaśnił sprawę mojego zwolnienia i dwa razy przyznał mi rację - powiedział Jacek Korecki w rozmowie z "Gazetą Pomorską".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpital w Przemyślu pomaga uchodźcom z Ukrainy. "Była radość na oddziale"
Lekarz wniósł sprawę do sądu. Wyrok zapadł 27 stycznia 2022 roku. Sąd Rejonowy zasądził od szpitala na rzecz Koreckiego rekompensatę za utracone dochody w wysokości ponad 41 tys. zł. Placówka medyczna odwołała się do Sądu Okręgowego. Jej apelację oddalono.
- Sąd drugiej instancji, sąd apelacyjny potwierdził tylko moją rację w tej sprawie - skomentował wyrok sądu Jacek Korecki.
Powodem, dla których z lekarzem rozwiązano współpracę o świadczenie usług medycznych, miało być zaniedbywanie przez niego obowiązków służbowych. Wskazywano m.in., że lekarz opuszczał swój oddział w trakcie godzin pracy. W wyroku sąd uznał, że rozwiązanie umowy nastąpiło bezpodstawnie.
Współpraca pana doktora ze szpitalem nie była prawidłowa, co zostało również potwierdzone przez świadków, bezpośrednio współpracujących z panem doktorem - powiedziała dyrektorka szpitala we Włocławku Karolina Welka w rozmowie z "Gazetą Pomorską".