Były policjant prześladował 12-latka. "Zabiję cię gnoju!"

Emerytowany policjant postanowił samodzielnie rozwiązać konflikt, jaki wywiązał się między jego córką, a jej 12-letnim kolegą. Napadł na chłopca.

policjaZdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

12-letni Olek jest uczniem jednej z rzeszowskich szkół. Przeprowadził się tam jakiś czas temu i początki w nowej placówce nie były łatwe. Wpadł na Zosię, której "nowy" miał się nie spodobać. Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza".

Problemem w pewnym momencie była już nie tylko rzekoma mała oprawczyni, ale i jej ojciec. Z relacji świadków, którą przekazano "GW", chłopiec miał być przez dziewczynkę poniżany, często dochodziło również do aktów przemocy fizycznej. Nastolatka miała opowiadać rodzicom, że to ona jest obiektem drwin. I tak w swoje ręce sprawę miał wziąć ojciec dziewczynki.

12-latek miał być prześladowany przez emerytowanego policjanta. Miał czekać na chłopca pod szkołą i go zastraszać. Sytuacja nabrała takiego tempa, że chłopiec musiał zostawać po lekcjach w szkole i razem z wychowawcą sprawdzać, czy mężczyzna na niego nie czeka. Nauczycielka czasami odprowadzała wystraszonego chłopca pod blok.

Jednak to nie koniec historii. Pewnego dnia ojciec Zosi miał dokonać samosądu. Wparował do szkoły i na oczach innych uczniów uderzył i wyzwał chłopca.

Kopnął Olka w pośladki, zaczął mojego syna wyzywać - opowiada "GW" matka chłopca. Mężczyzna miał krzyczeć też „zaj..ię cię, gnoju", „ty szmaciarzu".

Nie obyło się bez sprawy w sądzie. Mężczyzna usłyszał zarzuty: „groził małoletniemu pozbawieniem życia, która to groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę jej spełnienia, oraz uderzył małoletniego kolanem w okolicy pośladków oraz popchnął ręką, naruszając jego nietykalność cielesną, tj. o czyn z art. 190 kk paragraf 1 i art. 217 paragraf 1". Do winy się przyznał, wyraził skruchę, a sprawę umorzono. Były policjant zapłaci też 2 tys. zł. odszkodowania i opłaci koszty sądowe. Jednak rodzice chłopca nie są w pełni usatysfakcjonowani.

Przede wszystkim chodziło mi o to, aby na szkolnym apelu pan Radosław publicznie przeprosił mojego syna. Sąd jednak tego nie zasądził. Skoro potrafił na oczach całej szkoły kopać dziecko, niech publicznie go przeprosi - mówi matka 12-latka.

Jeden polityk blokuje Polski Ład? "Okazało się, że jakby nie doczytał pewnych założeń"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum