Chiny ocenzurowały własny hymn. Tak wykorzystywali go obywatele

Cenzorzy internetowi w Państwie Środka muszą ostatnio zostawać po godzinach. Wszystko po to, żeby stłumić wszelkie oznaki niepokojów społecznych, związanych z kolejnym lockdownem. Kulminacją restrykcyjnej polityki władz w Pekinie było ocenzurowanie w sieci... hymnu państwowego!

Chiny wprowadziły surowe obostrzenia w związku ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusemChiny wprowadziły surowe obostrzenia w związku ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem
Źródło zdjęć: © Getty Images, Twitter

"Powstańcie, którzy nie zgadzacie się być niewolnikami". Pierwsze słowa "Marszu Ochotników", ustanowionego w 2004 roku oficjalnym hymnem państwowym Chińskiej Republiki Ludowej, niosą mocne przesłanie. W ostatnim czasie tekst nabrał wśród obywateli kraju podwójnego znaczenia. Słowa hymnu stały się symbolem oporu przeciwko kolejnym obostrzeniom wprowadzanym w związku z pandemią COVID-19.

Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży

Chińczycy sprzeciwiają się lockdownowi

W 25-milionowym Szanghaju trwa czwarty tydzień ostrego lockdownu. Rząd w Pekinie forsuje odgórną politykę "zera tolerancji dla COVID-19". Po tym, jak w mieście wykryto nowe ogniska koronawirusa, mieszkańcy zostali ponownie zamknięci w domach. Zawieszono działalność najbardziej ruchliwego portu żeglugowego na świecie i zamknięto główne chińskie centrum finansowe.

Obywatelom Chin nie podobają się te przepisy. Część osób skarży się na problemy z dostępnością podstawowych produktów. Swoje niezadowolenie mieszkańcy Państwa Środka postanowili wyrazić m.in. w mediach społecznościowych.

W ostatnich dniach w serwisie Weibo, który jest chińskim odpowiednikiem Twittera, zaczął trendować hasztag zawierający pierwsze słowa państwowego hymnu. Cenzura zareagowała błyskawicznie. Tekst został zablokowany.

Zgodnie z odpowiednimi przepisami, żądane treści nie zostały odnalezione – głosi komunikat, który pojawia się przy próbie wyszukania słów hymnu.
Chiny ocenzurowały słowa swojego hymnu w serwisie Weibo
Chiny ocenzurowały słowa hymnu w serwisie Weibo © Twitter

Nowe ogniska koronawirusa w Chinach. "Zero tolerancji"

To nie pierwszy raz, kiedy chińska cenzura usuwa niewygodne hasła w mediach społecznościowych. Podobną taktykę stosowano już wcześniej przy tłumieniu debaty na wszelkie niewygodne dla władzy centralnej tematy – od życia osobistego prominentnych polityków po masakrę na placu Tiananmen.

Chińscy internauci muszą być bardzo kreatywni, aby omijać rządową cenzurę. Jeden z użytkowników krytykujących lockdown postanowił zapytać, "jak właściwie brzmiała pierwsza linijka hymnu?". Post został skasowany po około godzinie, zbierając wcześniej dziesiątki tysięcy polubień.

Restrykcje w Szanghaju obejmują zakaz opuszczania domów oraz regularne testowanie mieszkańców na COVID-19. W ciągu ostatniego miesiąca w mieście odnotowano ponad 300 tys. zakażeń koronawirusem. Infekcje doprowadziły do 10 zgonów, a 21 osób wymagało hospitalizacji.

Podobne obostrzenia wprowadzono w miastach Xi'an i Tangszan oraz w nadmorskich prowincjach Jiangsu i Kanton. – Mieszkańcy, którzy odmawiają wykonywania testów na COVID-19, ryzykują wysoką grzywną – donosi "Shanghai Daily".

Obejrzyj także: Jaki cel mają Chiny? Ekspert tłumaczy

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody