Ciągnął psy przywiązane do auta. Policja tłumaczy zachowanie kierowcy

Poseł Łukasz Litewka opublikował nagranie z okolic Pniówka, gdzie kierowca samochodu przywiązał dwa psy i ciągnął je samochodem. Policja opublikowała komunikat w tej sprawie. Mundurowi napisali, że ma "schorzenia uniemożliwiające mężczyźnie samodzielne umieszczenie zwierząt w pojeździe" i podjął "próbę przetransportowania ich w sposób" zauważony przez świadka.

Ciągnął psy za autem. Policja tłumaczy zachowanie kierowcyCiągnął psy za autem. Policja tłumaczy zachowanie kierowcy
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja Śląska | Łukasz Litewka
Rafał Strzelec

Poseł Łukasz Litewka opublikował nagranie, na którym widać samochód ciągnący dwa psy przywiązane do pojazdu. Sytuacja miała miejsce w Pniówku (woj. śląskie). Pewna kobieta postanowiła zareagować i zatrzymać kierowcę. Mężczyzna powiedział, że prowadzi psy, bo mu uciekły. Sprawa wywołała oburzenie w mediach społecznościowych.

Psy w zaawansowanym wieku, były tak wyczerpane, że po zatrzymaniu położyły się na asfalcie. To, że plujecie w twarz ludziom, którzy martwią się o zwierzęta to przeżyjemy, ale Wy nie myślicie w ogóle o losie zwierząt! To powinna naprawdę zobaczyć cała Polska - skomentował sam Litewka.

Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu poinformowało, że złożyło zawiadomienie na Komendę Policji w Pszczynie, Prokuraturę Rejonową w Pszczynie oraz do Powiatowego Lekarza Weterynarii. Poinformowano, że zwierzęta są nadal pod opieką właściciela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszmarne potrącenie na przejściu. 14-latka nie miała szans

Nagranie z Pniówka. Kierowca ciągnął psy za autem. Reakcja policji

Policja Ślaska opublikowała komunikat w związku z tą sprawą. Jak czytamy, policjanci podjęli interwencję w związku ze zgłoszeniem dotyczącym pewnego niepokojącego zdarzenia w jednej z miejscowości powiatu pszczyńskiego. - Zgłaszający przekazał, że zauważył jadącego suv-a, za którym biegną przywiązane do niego dwa psy - informuje Policja Śląska.

"Podczas przeprowadzanej interwencji policjanci ustalili, że zwierzęta wcześniej oddaliły się z terenu prywatnej posesji należącej do 73-letniego mieszkańca powiatu. Mężczyzna przez kilka godzin prowadził poszukiwania, po czym zlokalizował psy na łąkach. Ze względu na schorzenia uniemożliwiające mężczyźnie samodzielne umieszczenie zwierząt w pojeździe, podjął on próbę przetransportowania ich w sposób, jaki został właśnie zauważony przez świadka zdarzenia - kierowcy busa – który zaproponował pomoc, oferując przewiezienie psów na posesję właściciela. Zwierzęta były jednak zdezorientowane, warczały i nie pozwalały się zbliżyć" - informują mundurowi.

Policjanci podają, że "w obawie przed pogryzieniem świadek zdecydował się eskortować suv-a, jadąc za nim i monitorując sytuację". - Senior poruszał się z niewielką prędkością, zatrzymywał się na przerwy oraz podawał psom wodę - dodają mundurowi.

Właściciel psów dostał mandat. Będą "czynności sprawdzające"

Mundurowi informują, że "nie stwierdzili żadnych obrażeń, otarć ani oznak złego traktowania psów". Z uwagi na naruszenie przepisów dotyczących zachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, właściciel został ukarany mandatem karnym.

"Po zakończeniu interwencji policjanci zdecydowali się odprowadzić mężczyznę wraz z psami pieszo na teren jego posesji, dbając o bezpieczeństwo zarówno właściciela, jak i zwierząt" - podaje Policja Śląska. - "Równolegle, z uwagi na możliwość zaistnienia czynu zabronionego w zakresie niehumanitarnego traktowania zwierząt, wszczęto czynności sprawdzające" - czytamy w komunikacie.

W działania zaangażowano lekarza weterynarii, który przeprowadził badanie psów pod kątem obrażeń oraz ogólnego stanu zdrowia. - "Stwierdził on, że stan zdrowia zwierząt oraz ich warunki bytowania nie budzą zastrzeżeń" - podaje policja.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"