Najważniejsze informacje
- Instruktor nauki jazdy w Sieradzu został zatrzymany za prowadzenie zajęć pod wpływem alkoholu.
- Badanie alkomatem wykazało 3,7 promila alkoholu w jego organizmie.
- Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia oraz utrata uprawnień instruktorskich.
Policjanci z Sieradza zatrzymali instruktora nauki jazdy, który prowadził zajęcia pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Armii Krajowej, gdzie patrol policji otrzymał zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu instruktora.
W poniedziałek około godziny 9.30 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie, że ulicą Armii Krajowej w Sieradzu jedzie samochód nauki jazdy, w której może znajdować się instruktor pod działaniem alkoholu. Policjanci sprawdzili pobliskie ulice i na Górce Kłockiej zauważyli opisane auto marki Kia oznaczone literą "L", które zatrzymali do kontroli drogowej. - poinformowała asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu dodała, że za kierownicom pojazdu siedział 29-letni kursant. Stan trzeźwości instruktora wzbudził wątpliwości policjantów, dlatego zdecydowali się na badanie alkomatem. To wykazało, że miał aż 3,7 promila alkoholu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konsekwencje za jazdę
Instruktorowi zatrzymano prawo jazdy, a także grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Dodatkowo może stracić uprawnienia instruktorskie.
Nieodpowiedzialnemu nauczycielowi zatrzymane zostało prawo jazdy - poinformowała Kulawiecka.
Instruktor tłumaczył, że nie planował lekcji, a jedynie odpowiedział na prośbę kursanta o dodatkowe godziny jazdy przed egzaminem. Kursant skontaktował się z nim rano, wykupując dodatkowe "godziny".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.