Senior podpalony na patostreamie. Szkoła zdecyduje ws. nastolatka
Ważą się losy jednego z patostreamerów, który poniżył seniora w trakcie transmisji internetowej. Władze LXX LO im. Aleksandra Kamińskiego w Warszawie zdecydują, jaką karę poniesie nastolatek. Samorząd uczniowski szkoły wnioskuje o usunięcie go z listy uczniów.
Do skandalicznego zdarzenia doszło w kwietniu. Grupa młodych osób przeprowadziła transmisję internetową ze starszym mężczyzną w roli głównej. Podczas patostreamu doszło m.in. do podpalenia włosów seniora. Sprawcy wyzywali mieszkańca warszawskiego Ursynowa, a także bili się z nim.
Czytaj także: Poniżyli pana Mirosława przed kamerami. Mówi o żalu
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Jeden z nastolatków, który uczestniczył w skandalicznym streamie, przyznał w rozmowie z o2.pl, że drugi raz nie powtórzyłby tej sytuacji. Powiedział też, że grupa jest gotowa ponieść konsekwencje, "na jakie zasłużyła".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że pierwszą karą dla jednego ze sprawców może być relegowanie ze szkoły. W najbliższym czasie zdecydują o tym władze LXX LO im. Aleksandra Kamińskiego w Warszawie. Samorząd uczniowski wnioskuje, aby usunąć patostreamera z listy uczniów.
W związku z zaistniałą sytuacją, Rada Uczniowska wnioskuje o ukaranie ucznia najwyższą, przewidzianą w Statucie LXX LO, karą, to jest skreśleniem z listy uczniów - przekazał przewodniczący samorządu szkolnego liceum Stanisław Gugulski.
Uchwała samorządu uczniowskiego weszła w życie 16 maja. Nie jest wiążąca dla władz placówki, ale brak wsparcia innych uczniów na pewno będzie istotnym argumentem za podjęciem bardzo radykalnych kroków.
Szkoła nie chce oficjalnie wypowiadać się na temat oświadczenia samorządu. W rozmowie z o2.pl przedstawiciele liceum przyznają, że "opublikowane pismo to wyłącznie głos uczniów", który ci chcieli zaakcentować. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że dyrekcja szkoły nie podjęła jeszcze decyzji ws. nastoletniego patostreamera.
Co dalej ze sprawą? Policja zabiera głos
Ewentualne wydalenie ze szkoły to niejedyne problemy patostreamerów. Śledztwo w ich sprawie nadal prowadzi warszawska policja pod nadzorem prokuratury. Funkcjonariusze przyznają, że sprawa prowadzona jest nie tylko w kierunku znęcania się nad starszym mężczyzną.
Czynności w sprawie nadal trwają. Są prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Ursynów w kierunku kradzieży oraz znęcania się. Mamy w tej sprawie ustalone 5 osób. Jedna osoba ma 16 lat, pozostałe 17 lat. W dalszym ciągu trwa analiza materiału dowodowego, którego jest bardzo dużo. Na ten moment nie postawiono jeszcze zarzutów w sprawie - informuje w rozmowie z o2.pl asp. szt. Marta Haberska, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji II w Warszawie.