Ciężarna 21-latka starała się o pracę. Doszło do tragedii

21-letnia Umida Nazarova ubiegała się o pracę w jednej z białoruskich fabryk. Po wstępnej rozmowie rozpoczęła poznawanie zakładu. Wówczas doszło do koszmarnego zdarzenia.

Ciężarna 21-latka starała się o pracę. Doszło do tragedii
Umida Nazarova (Facebook)

21-latka chciała podjąć pracę w fabryce znajdującej się w Borysowie na Białorusi. Najpierw odbyła wstępną rozmowę, a później rozpoczęła zwiedzanie zakładu w towarzystwie innych pracowników.

Wówczas doszło do masakrycznego incydentu. Rozpuszczone włosy Umidy zostały wciągnięte przez jedną z maszyn.

Była cała we krwi. Nie wiedzieliśmy co robić - zeznają pracownicy fabryki, cytowani przez parenting.pl.

Wstrząsającą relacją podzieliła się również matka dziewczyny. - Włosy owinęły się wokół jej szyi. Maszyna miała tak dużą moc, że wyrwała jej włosy razem ze skórą głowy - zaznaczyła.

Rodzice nie mają złudzeń. "Zabrali nam dwa życia"

Rodzice dziewczyny są przekonani, że pracownicy fabryki złamali zasady bezpieczeństwa.

Moja córka była w siódmym tygodniu ciąży. Zabrali nam dwa życia. Widzieli, że ma długie włosy, dlaczego więc nie dali jej czegoś, co je przykryje? - pyta z żalem ojciec ciężarnej 21-latki.

Umida trafiła do szpitala. Przebywała tam kilkanaście dni, ale niestety medycy nie zdołali jej uratować.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić