Co się dzieje na Białorusi? Były "Krakowskie", a są 'Kremlowskie"

Biełsat, powołując się na białoruskie media, informuje, że homelskie zakłady mięsne wycofały parówki "Krakowskie" ze swojego asortymentu. Jednak bardzo szybko na półkach sklepowych pojawił się produkt łudząco podobny, ale ze zmienioną nazwą - parówki "Kremlowskie".

Co się dzieje na Białorusi? Były "Krakowskie", a są 'Kremlowskie"
Rosyjska propaganda na Białorusi. "Były 'Krakowskie', a są 'Kremlowskie'". (Pixabay, Twitter, @Bielsat_pl, Rudoslawa_Lucyferowska)

24 lutego 2022 roku Rosjanie rozpoczęli pełnoskalową wojna w Ukrainie. Stało się to kilka minut po ogłoszeniu przez Władimira Putina "specjalnej operacji wojskowej" mającej na celu rzekomą "demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy".

Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od wschodu i południa oraz od północy z terytorium Białorusi. Ukraina została również zaatakowana z okupowanego przez Rosję od 2014 roku Krymu i kontrolowanej przez zależnych od Moskwy separatystów części Donbasu.

"Były 'Krakowskie', a są 'Kremlowskie'"

Tajemnicą nie jest, że Białoruś od pierwszych dni bestialskiej napaści na terytorium naszych wschodnich sąsiadów wspiera działania Rosji. Robi to m.in. przez udostępnianie rosyjskiej armii swojego terytorium, infrastruktury wojskowej, transportowej i logistycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 26.06, godzina 11:50

Teraz dotarły do nas informacje dotyczące rosyjskiej propagandy szerzącej się na Białorusi.

Biełsat, powołując się na białoruskie media donosi, że homelskie zakłady mięsne wycofały parówki "Krakowskie" ze swojego asortymentu. Zapytacie, co w tym dziwnego? Otóż bardzo szybko na półkach sklepowych pojawił się produkt łudząco podobny, ale ze zmienioną nazwą - parówki "Kremlowskie".

Były "Krakowskie", a są "Kremlowskie" - pisze Biełsat w serwisie X (znanej do niedawna jako Twitter).
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dekret Łukaszenki

Przypomnijmy, że z inicjatywy Łukaszenki praktycznie z dnia na dzień (przepisy weszły w życie 7 września) wprowadzono zmiany, które powodują bardzo poważne utrudnienia dla Białorusinów przebywających poza krajem.

Między innymi do wymiany paszportu, a także do sporządzenia pełnomocnictwa (np. w celu sprzedaży mieszkania) konieczny jest przyjazd na Białoruś i zgłoszenie się tam do odpowiednich urzędów. Dla wielu emigrantów politycznych oznacza to ryzyko zatrzymania.

W związku z tym biuro Swiatłany Cichanouskiej, przywódczyni białoruskiej opozycji demokratycznej, oraz Zjednoczony Gabinet Przejściowy (na uchodźstwie) i tzw. ambasady ludowe uruchomiły portal pashpart.org.

Ma on pomóc tym emigrantom, którzy w wyniku dekretu Łukaszenki z 4 września nie mają możliwości wyrobienia lub przedłużenia paszportu za granicą.

Portal stworzony przez środowiska opozycyjne informuje o rozwiązaniach tymczasowych, po które mogą sięgnąć Białorusini - zawiera listę państw oferujących pobyt stały oraz dokumenty (m.in. tzw. paszport obcokrajowca), które mogą zastąpić paszport w celu podróżowania np. po UE.

Docelowo białoruska opozycja, która działa na uchodźstwie, pracuje nad wprowadzeniem "paszportu nowej Białorusi", który będzie uznawany międzynarodowo i stanie się rozwiązaniem dla emigrantów, obawiających się powrotu do kraju z powodów politycznych.

Źródło: Biełsat, PAP

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić