COVID-19 w Polsce. Dzieci wracają do szkół. Co się zmienia od 18 stycznia?
Od poniedziałku dzieci z najmłodszych klas wracają do szkół. Czy coś jeszcze się zmienia? Oto lista obostrzeń obowiązujących od 18 stycznia.
Co się zmienia 18 stycznia?
Pierwsza zmiana, jaka spotyka Polaków od 18 stycznia, to ta związana ze szkolnictwem. Od poniedziałku bowiem część uczniów wróci do szkoły, ale jednak tylko tych najmłodszych - z klas 1-3. Reszta uczniów wciąż musi pozostać przy lekcjach zdalnych, organizowanych przez szkoły, licea czy uczelnie.
Praca urzędników dalej będzie wykonywana przez nich w formie zdalnej. Pozostanie tak przynajmniej do 31 stycznia.
Czytaj także: Niezwykłe podziękowanie. Kurier nie mógł powstrzymać łez
Restauracje i bary. Obiekty sportowe, siłownie i galerie handlowe
Bary, kawiarnie i restauracje. Miejsca te wciąż muszą pozostać przy sprzedaży "na wynos". Nie ma możliwości wypicia i zjedzenia zamówionego przez klientów jedzenia wewnątrz danego lokalu.
Z obostrzeniami wciąż musi się liczyć branża sportowa. Przynajmniej do 31 stycznia zamknięte pozostaną siłownie i kluby czy centra fitness. To samo dotyczy klubów nocnych i dyskotek. Do 31 stycznia zamknięte będą także aquaparki, baseny oraz stoki narciarskie. Również obiekty sportowe, takie jak boiska, będą zamknięte.
Wciąż obowiązuje zakaz zgromadzeń. Maksymalna liczba osób, które mogą przebywać obok siebie w miejscach publicznych, to 5. Ponadto muszą zachowywać dystans społeczny - 1,5 metra i mieć zasłonięte usta i nosy. Dodatkowo, pomiędzy np. dwoma zgromadzeniami, obowiązuje dystans ok. 100 m.
W galeriach handlowych wciąż obowiązują restrykcje. Tylko niektóre sklepy będą otwarte (konkretnie: spożywcze, apteki, sklepami z książkami, drogerie, wielkopowierzchniowe sklepy meblowe czy kioski z prasą), a w nich przebywać może maks. 1 klient/15 m kw.
Czytaj także: 69-latek zaatakował 67-latkę nożem. W biały dzień
Co z hotelami?
Będą zamknięte. Jedyne otwarte miejsca z noclegami to te, gdzie sypiają pracownicy, a także medycy.
"Domówki", imprezy prywatne - tak, ale do maks. 5 osób. Nie wliczają się w to domownicy, mieszkający codziennie razem pod jednym dachem.
Wciąż pozostaje także kwestia "kwarantanny granicznej". Oznacza to, że uczestnicy transportów zbiorowych, powracających do Polski zza granicy, muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie.
Nadal obowiązuje zakaz organizowania wesel, chrztów, a także innych okolicznościowych imprez. Niestosowanie się do obostrzeń grozi nałożeniem przez służby sporych kar finansowych.