Czarne chmury nad byłą posłanką PiS. Zapłaci 100 tys. złotych?

119

Barbara Dziuk nie dostała się do Sejmu X kadencji. Taki wynik ucieszył niektórych mieszkańców powiatu tarnogórskiego, którzy świętowali porażkę byłej posłanki PiS pod jej biurem. Tymczasem "Gazeta Wyborcza" donosi, że była parlamentarzystka może zostać pozwana. Chodzi o kwotę 100 tys. złotych.

Czarne chmury nad byłą posłanką PiS. Zapłaci 100 tys. złotych?
Barbara Dziuk (PAP, Zbigniew Meissner)

Barbara Dziuk zasiadała w Sejmie przez dwie kadencje . Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych wyborcy z jej okręgu "podziękowali" jej za dotychczasową pracę.

Dziuk nie dostała się do parlamentu, co wywołało radość wśród części mieszkańców Tarnowskich Gór. Po ogłoszeniu wyników przyszli z transparentami pod biuro poselskie posłanki PiS, świętowali, śpiewali piosenki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wpis Dudy o "żonie" i "jajach". Polityk kpi z prezydenta

Była posłanka PiS pozwana

Jak donosi teraz "Gazeta Wyborcza" Barbara Dziuk miała zostać pozwana na kwotę 100 tys. złotych. Starosta powiatu gliwickiego chce przeprosin od posłanki za rzekome "przekazywanie nieprawdziwych w mediach informacji".

"Wyborcza" przypomina, że spór trwa już od kilku miesięcy. W październiku Szpital Powiatowy w Pyskowicach poinformował o planach zawieszenia oddziału chirurgii. W komunikacie nie padło jednak słowo "zawieszenie". Usługi realizowano nadal z oddziałem chirurgii ogólnej w Knurowie.

Barbara Dziuk twierdziła, że nadzór nad szpitalami nie jest właściwy. - Na chirurgii w Pyskowicach hula wiatr, natomiast w szpitalu w Knurowie jest przepełnienie. Nie ma wytłumaczenia na taki nadzór nad szpitalami i zdrowiem przez powiat gliwicki. To jest skandal […] Jak Zarząd Powiatu mógł pozwolić na tak dramatyczną sytuację?" - mówiła sugerując, że zarząd powiatu i szpitala powinien podać się do dymisji. Dziuk twierdziła także, iż personel szpitala "jest zastraszany i pracuje pod presją".

Starosta gliwicki wezwał byłą już posłankę PiS do "zaniechania naruszeń dóbr osobistych" powiatu gliwickiego, członków zarządu powiatu, a także prezesa pyskowickiego szpitala. Teraz, jak donosi "GW", wytoczył jej proces. Jeśli wygra, 100 tys. złotych ma zostać przekazane na konto szpitala w Knurowie.

Autor: RST
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić