Dantejskie sceny w szpitalu w Gdańsku. Pacjent zdemolował oddział

W czwartek 4 listopada w szpitalu zakaźnym przy ul. Smoluchowskiego w Gdańsku doszło do groźnego incydentu. Agresywny pacjent zdemolował oddział i groził personelowi. Na miejscu interweniowała policja.

Dantejskie sceny w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Pacjent zdemolował oddział. Dantejskie sceny w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Pacjent zdemolował oddział.
Źródło zdjęć: © Google Maps

O sprawie informuje RMF FM. Z nieoficjalnych ustaleń serwisu wynika, że 38-letni pacjent, który od kilku dni przebywał w gdańskim szpitalu, zdemolował wyposażenie szpitala oraz sprzęt biurowy. Mężczyzna miał przy sobie nóż, który zabrał ze szpitalnej stołówki. 38-latek miał grozić także personelowi medycznemu.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Jak ustalił reporter RMF FM, personel szpitala wezwał policję. Mundurowi po przybyciu na miejsce obezwładnili agresora.

Wczoraj przed godziną 18:00 policjanci z komisariatu na Suchaninie otrzymali zgłoszenie o agresywnym pacjencie w szpitalu zakaźnym, który wszczął awanturę z personelem medycznym. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia po założeniu kombinezonów i z zachowaniem środków ostrożności weszli do środka placówki medycznej i obezwładnili 38-letniego mężczyznę, który groził personelowi medycznemu oraz zniszczył wyposażenie szpitala oraz sprzęt biurowy - przekazała Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, cyt. przez. RMF FM.

Wstępnie straty wyceniono na 10 tysięcy złotych. -Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz ustalili świadków przestępstwa. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą i wyjaśniają jej okoliczności - dodała rzeczniczka.

Policja pilnuje pacjenta na oddziale

Przedstawiciele szpitala nie chcą komentować incydentu, rzeczniczka placówki podkreśla, że najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. W placówce przebywają obecnie tylko osoby chorujące na COVID-19.

Pacjent covidowy, który trafia do szpitala i wymaga tlenoterapii, może być w różnym stanie psychofizycznym. To bardzo indywidualne kwestie. Niektóre osoby są bardzo ospałe, ktoś inny może zareagować nadmiernym pobudzeniem. Niewykluczone, że mogło to mieć wpływ na całą sytuację. Trudno wyrokować - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich, w tym Szpitala Zakaźnego w Gdańsku, cyt. RMF FM.

Agresywny pacjent nie został zatrzymany. Ze względów bezpieczeństwa policjanci pozostali z nim na oddziale. Jak dodaje rzeczniczka policji, dalsze czynności będą wykonywane po konsultacji z lekarzem prowadzącym pacjenta.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody