Dobrze się przygotował. Zabójca 6-latka zabrał specjalistyczny sprzęt

Nie milkną echa przerażającej zbrodni, do jakiej doszło w piątek w Gdyni. Grzegorz Borys zabił swojego 6-letniego syna, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. W jego sprawie cały czas pojawiają się nowe informacje.

Gdynia, 20.10.2023. Funkcjonariusz policji przed blokiem mieszkalnym na Fikakowie w Gdyni, w którym znaleziono ciało 6-letniego dziecka, 20 bm. Na miejscu zbrodni pracują policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, Komendy Miejskiej Policji w Gdyni oraz z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku. (amb) PAP/Adam WarżawaBlok, w którym doszło do zabójstwa 6-latka
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Adam Warżawa
Kamil Niewiński

Śmierć 6-letniego chłopca to wydarzenie, które wstrząsnęło opinią publiczną. Około godziny 10:00 w piątek 20 października kobieta podająca się za jego matkę zadzwoniła na numer alarmowy, informując służby, że jej mąż zamordował ich syna. Chłopiec miał rany cięte szyi i to doprowadziło do jego śmierci. W mieszkaniu znaleziono również martwego psa.

Służby natychmiastowo rozpoczęły obławę na Grzegorza Borysa - ojca chłopca i podejrzanego w sprawie jego zabójstwa. Jego wizerunek został upubliczniony. Według najnowszych medialnych informacji zabójca jest żołnierzem Marynarki Wojennej, który w chwili dokonania zbrodni znajdował się na zwolnieniu lekarskim - takie informacje podaje "Gazeta Wyborcza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

''Dar Pomorza'' po remoncie. Niezwykłe zdjęcia z Gdyni

Dziennikarze mają nowe nieoficjalne informacje dotyczące Grzegorza Borysa. Mieli je im przekazać policjanci będący blisko sprawy. Według nich 44-latek miał dokładnie zaplanować morderstwo swojego syna. Mieszkanie miał opuścić ok. godziny 6:00 i pobiec w stronę lasu. Zabrał ze sobą plecak ze specjalistycznym sprzętem do survivalu.

Jest zwykłym szeregowcem, ale bardzo dobrze wysportowanym i potrafiącym przeżyć w terenie. Przebiegnięcie dystansu 20 km nie jest dla niego żadnym problemem. Zakładamy każdy scenariusz, łącznie z samobójstwem sprawcy, ale raczej szukamy żywego. [...] Może być cholernie niebezpieczny, ale najprawdopodobniej nie ma ze sobą broni palnej - powiedział "Wyborczej" anonimowy policjant.

W Gdyni mamy teraz do czynienia z prawdziwą obławą. Poszukiwania prowadzą policjanci nie tylko z Trójmiasta, ale również z innych okolicznych miast. W akcję zaangażowani są również żołnierze, strażacy, strażnicy leśni i żandarmeria wojskowa.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje