Donald Trump wywołał kontrowersje. Ominie konstytucje?
Donald Trump zasugerował możliwość ubiegania się o trzecią kadencję prezydencką, co wywołało kontrowersje. Informację podało NBC News.
Donald Trump w rozmowie z NBC News zasugerował, że rozważa możliwość ubiegania się o trzecią kadencję prezydencką. Choć konstytucja USA zabrania takiego działania, Trump stwierdził, że istnieją "metody", które mogłyby to umożliwić. Jego wypowiedzi wywołały falę krytyki i obaw o przyszłość demokracji w USA.
Wypowiedzi Trumpa spotkały się z ostrą krytyką ze strony demokratów. Daniel Goldman, kongresmen z Nowego Jorku, podkreślił, że to kolejny krok w kierunku przejęcia władzy i demontażu demokracji. Wezwał republikanów do sprzeciwienia się tym ambicjom.
Eksperci prawni, tacy jak Jeremy Paul z Northeastern University, podkreślają, że nie ma wiarygodnych argumentów prawnych pozwalających Trumpowi na trzecią kadencję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siła uderzenia była potężna. Nagrania z miejsca wypadku w Chełmie
Dodatkowo Derek Muller z Notre Dame zauważył, że 12. poprawka uniemożliwia Trumpowi objęcie stanowiska wiceprezydenta, co wyklucza jedną z potencjalnych dróg obejścia ograniczeń.
Niektórzy analitycy sugerują, że Trump może używać tych wypowiedzi jako strategii politycznej, by pokazać swoją siłę. Derek Muller zauważył, że jako prezydent kończący kadencję, Trump ma interes w utrzymaniu wrażenia, że nadal ma wpływ na politykę.
Trump twierdzi, że jego popularność wśród Amerykanów mogłaby uzasadniać trzecią kadencję. Jednak dane Gallupa pokazują, że jego poparcie nigdy nie przekroczyło 47 proc. w trakcie drugiej kadencji. W ostatnich miesiącach poparcie dla jego polityki gospodarczej również spadło.
Donald Trump nie odpuszcza. "Będziemy mieć Grenlandię"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w wywiadzie dla NBC News nie wykluczył możliwości siłowego przejęcia Grenlandii, która jest terytorium zależnym Danii. Podkreślił jednak, że użycie siły może nie być konieczne.
Trump podkreśla, że Stany Zjednoczone potrzebują Grenlandii dla zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego. Już podczas swojej pierwszej kadencji (2017-2021) wykazywał duże zainteresowanie przejęciem kontroli nad tą wyspą.