Dramatyczna akcja ratunkowa. 5-latek wpadł do stawu, serce stanęło

Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło w Michałowie. Pięcioletni chłopiec z nieznanych przyczyn wpadł do stawu. Szybko na miejscu pojawili się ratownicy i rozpoczęła się reanimacja. Dziecko odzyskało czynności życiowe i śmigłowcem LPR zostało zabrane do stołecznego Centrum Zdrowia Dziecka.

Pięciolatek topił się w stawie koło Żyrardowa, śmigłowiec LPR zabrał go do szpitalaPięciolatek topił się w stawie koło Żyrardowa, śmigłowiec LPR zabrał go do szpitala
Źródło zdjęć: © Facebook | Lotnicze Pogotowie Ratunkowe

W sobotnie przedpołudnie w Michałowie (powiat żyrardowski) doszło do wypadku. Na jednej z prywatnych posesji do stawu wpadł pięcioletni chłopczyk.

Na ratunek rzucili się świadkowie zdarzenia, szybko wezwano służby ratunkowe i rozpoczęła się walka o życie dziecka. Reanimacja prowadzona przez załogę pogotowia trwała kilkadziesiąt minut.

Po skutecznej resuscytacji dziecko trafiło do szpitala – potwierdziła w rozmowie z "SE" rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 26.05

Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku i dlaczego chłopiec wpadł do wody. Rodzice byli trzeźwi, być może stracili na chwilę dziecko z oczu. U poszkodowanego doszło do utraty przytomności i zatrzymania krążenia. Na szczęście akcja ratunkowa się powiodła, chłopczykowi udało się przywrócić podstawowe czynności życiowe.

Jak informuje "Super Express", na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Śmigłowiec zabrał chłopca do stolicy, do Centrum Zdrowia Dziecka. Według stołecznego portalu "Miejski Raporter" poszkodowany trafił do placówki ochrony zdrowia w stanie krytycznym. W CZD lekarze będą monitorować stan pięciolatka i walczyć o jego życie. Najbliższe godziny mogą się okazać kluczowe dla życia i zdrowia dziecka.

Tymczasem w Michałowie pracują śledczy i badają przyczyny oraz okoliczności zdarzenia. Chłopiec został szybko wyciągnięty z wody, ale już sama utrata czynności życiowych i zatrzymanie pracy serca to stan zagrożenia życia. Szczególnie niebezpieczny u dziecka.

Do tego mamy w tym przypadku do czynienia z poszkodowanym, który przez pewien czas przebywał w wodzie, co może mieć fatalne skutki dla stanu zdrowia. Lekarze będą więc obserwować chłopca i reagować na to, jak będzie się zmieniał jego stan. W Centrum Zdrowia Dziecka pięciolatek jest pod opieką najlepszych fachowców.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało