Emerytka aresztowana. Grozi jej 10 lat więzienia
62-latka z Międzyrzecza (woj. lubuskie) zajmowała się uprawą marihuany, zbieraniem, suszeniem i pakowaniem. Policjanci zabezpieczyli na jej posesji susz, krzewy marihuany oraz inne narkotyki. Została aresztowana na trzy miesiące.
Policja z Międzyrzecza oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim pracowała nad sprawą narkotykowego biznesu. Ustalono, że tym procederem może zajmować się 62-letnia mieszkanka jednej z wsi w gminie Międzyrzecz.
Poczuli zapach konopi
Policjanci przeszukali posesję 62-latki. Od razu po wejściu poczuli charakterystyczny zapach marihuany. Kobieta w swoim ogrodzie między pomidorami i marchewkami uprawiała krzewy konopi indyjskich. Zabezpieczono 17 takich krzewów i ponad 11 kilogramów suszu.
W pomieszczeniach gospodarczych znaleziono także sprzęt potrzebny do uprawy. Był to m.in. namiot ze specjalistycznym oświetleniem.
Maseczki obowiązkowe wszędzie? Pinkas: ich brak to egoizm, wirus nie jest wymysłem
62-latka została odprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała dwa zarzuty: uprawy marihuany i posiadania znacznej ilości środków odurzających w celu przygotowania do wprowadzenia ich do obrotu.
Emeryka decyzją sądu została aresztowana na trzy miesiące. Za dokonane czyny może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że zamieszanych w nią jest więcej osób. Zatrzymany został również 36-letni mieszkaniec tej samej miejscowości. Mężczyzna usłyszał podobne zarzuty i również został aresztowany na trzy miesiące.