Fala uderzeniowa dotarła do Polski. Gigantyczna erupcja wulkanu na Pacyfiku
Na wyspie Tonga doszło do potężnej erupcji wulkanu. Fala uderzeniowa, która powstała na skutek tego zdarzenia, dotarła aż do Polski. W sobotę o 20:23 "zameldowała się" na Kasprowym Wierchu.
Wybuch wulkanu na Oceanie Spokojnym został odnotowany w sobotę. Doszło do niego w pobliżu archipelagu wysp Tonga na południowym Pacyfiku.
Na skutek tego zdarzenia podniosły się wody i doszło do tsunami. W nocy z soboty na niedzielę uderzyło ono w wybrzeże Japonii.
Ciekawostkę dotyczącą tego zdarzenia podało IMGW. Okazuje się, że fala uderzeniowa po wybuchu wulkanu dotarła aż na Kasprowy Wierch!
Ciekawostka: Fala uderzeniowa (ciśnienie powietrza), powstała po wybuchu wulkanu na wyspie Tonga na Pacyfiku, dotarła na Kasprowy Wierch o godzinie 20:23 czasu lokalnego. Widać to na wykresie ciśnienia. Erupcja miała miejsce około godz. 6 rano - zaznacza IMGW.
Gigantyczna erupcja. "Jedna z bardziej znaczących"
Wulkanolog z University of Auckland Shane Cronin podkreślił, że była to jedna z największych erupcji w Tonga w ciągu ostatnich 30 lat.
To jedna z bardziej znaczących erupcji co najmniej ostatniej dekady - zaznaczył w BBC.
Później dodał natomiast, że "najbardziej niezwykłą rzeczą w tym jest to, jak szybko i gwałtownie erupcja się rozprzestrzenia". - Spodziewam się, że na Tonga osiadło wiele centymetrów popiołu - podsumował.