To miał być zwykły spacer. Nie zapomną go jednak do końca życia. 15 stycznia około godz. 14 w lesie nieopodal miejscowości Jadów spacerowiczki natknęły się na zwłoki kobiety. Ciało było nagie - informuje "Gazeta Wyborcza".
Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze po przybyciu do lasu pracowali pod nadzorem prokuratora. Sprawą zajęła się prokuratura w Wołominie. Więcej okoliczności na temat wstrząsającego odkrycia nie zostało ujawnionych.
Wiek kobiety oraz przyczyny śmierci na razie nie są znane. Zwłoki zostały zabezpieczone przez policję i przetransportowane.
Policjanci pracowali na miejscu pod nadzorem prokuratora. Nie znamy okoliczności, w których doszło do śmierci kobiety - powiedziała "Gazecie Wyborczej" Małgorzata Wersocka z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.