Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak | 

FlixBus zostawił nocą 70-letnią kobietę w szczerym polu

171

Do kuriozalnego zdarzenia doszło podczas podróży z Bukowiny Tatrzańskiej do Katowic. 70-letnia pasażerka FlixBusa doświadczyła bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Kierowca odjechał, kiedy poszła do toalety na stacji paliw. Jak to tłumaczy przewoźnik?

FlixBus zostawił nocą 70-letnią kobietę w szczerym polu
FlixBus zostawił w środku nocy seniorkę na stacji. Musiała wracać autostopem (GETTY, NurPhoto)

Incydent miał miejsce n początku maja, a teraz sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". 70-letnia pani Mariola podróżowała autobusem firmy FlixBus z Bukowiny Tatrzańskiej do Katowic, gdzie czekał na nią mąż. Wydarzyła się jednak bardzo nieprzyjemna sytuacja i kobieta musiała do miejsca docelowego dotrzeć nie autokarem a autostopem.

Podczas jednego z postojów kierowca poinformował pasażerów, że na stacji benzynowej jest darmowa toaleta, więc pani Mariola również poszła z niej skorzystać. Kiedy wróciła, autobusu już nie było.

70-latka twierdzi, że wyszła z autokaru na maksymalnie 5 minut. - Rozglądam się, widzę szczere pole i tylko stojące w rządku tiry, w których spali kierowcy. Przeraziłam się - powiedziała kobieta w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Było około godz. 23, dość zimno, a ja zostałam w samym sweterku i z małym plecakiem - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: FlixBus podniesie ceny biletów? "Gdy paliwo drożeje, ludzie przesiadają się do transportu zbiorowego"

FlixBus zostawił seniorkę w "szczerym polu". Musiała wracać autostopem

Pozostałe bagaże kobiety zostały w luku bagażowym autobusu, który pojechał do Katowic. 70-latka poprosiła o pomoc obcych ludzi, którzy zatrzymali się na stacji. Wraz z nimi dotarła do Krakowa, a następnie, z kolejnym kierowcą, do Katowic.

Walizkę z FlixBusa odebrał mąż kobiety, gdyż ona nie zdążyłaby tam dotrzeć. – Na pytanie, gdzie jest moja żona, usłyszałem od kierowcy, że to nie jego sprawa – powiedział mężczyzna "Wyborczej".

"Wyborcza" zapytała firmę o tę sytuację. W przesłanej odpowiedzi przewoźnik przekazał, iż "model działania FlixBusa opiera się na zasadach zbliżonych do systemu kolejowego. Autobusy operują według ustalonego rozkładu, a kierowcy ściśle przestrzegają wyznaczonych czasów przerw oraz tras". Dodano również, że kierowcy nie mają obowiązku czekać na pasażerów.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić