Grad wielkości grejpfruta. "Największy w historii kraju"

Australia zmaga się z potężnymi opadami. Najpierw przez Queensland przeszły potężne burze, a później w regionie zarejestrowano największy grad, jaki kiedykolwiek spadł w Australii. Miejscowi mówią, że bryłki lodu były wielkości grejpfruta. Miały one nawet 16 cm średnicy.

Potężny grad w Australii Potężny grad w Australii
Źródło zdjęć: © Twitter

Zachodnie wybrzeże Australii walczy w tym tygodniu z potężnymi opadami gradu. Te nietypowe dla regionu opady definiuje się jako bryłki lodu, a powstają w wyjątkowych warunkach atmosferycznych. Niestety, zjawisko to bardzo często jest wydarzeniem wartym miliardy dolarów, ponieważ w ciągu kilku minut powoduje ogromne szkody.

Największy grad w historii kraju

Dotychczasowy rekord średnicy gradu na kontynencie australijskim wynosił 14 cm. Jak powiedziała australijskim mediom Shane Kennedy, prognosta australijskiego Biura Meteorologii, po ostatniej burzy pojawiły się zdjęcia przedstawiające gradziny osiągające aż 16 cm.

W środkowym Queensland nastąpiło przemieszanie się bardzo zimnego i suchego powietrza z ciepłym i wilgotnym. Gdy burze z piorunami rozpętały się na dobre, pogoda stała się bardzo niestabilna, pozwalając kulom gradu się powiększać - wyjaśniło australijskie biuro meteorologiczne.

Ogromne zniszczenia

Na szczęście, nie ma doniesień o ofiarach wielkiej burzy. Są natomiast zniszczenia. Mieszkańcy donoszą o wybitych szybach w oknach i samochodach, uszkodzonych dachach oraz uprawach. W mieście Coffs Harbor około 400 osób schroniło się w centrum handlowym.

Po tym, jak deszcz uszkodził sufit, zostali ewakuowani. Alert ostrzegający przed burzami z piorunami w częściach tego stanu wciąż obowiązuje. Burze mają się rozszerzyć na wschodnią część Queensland — dodano.

Niebezpieczne warunki pogodowe

W ostatnim czasie w Australii występują niebezpieczne warunki pogodowe — zauważa Reuters. Wcześniej w tym tygodniu w stanie Nowa Południowa Walia (NSW) zarejestrowano rzadko spotykane w tej części kontynentu tornado — dodaje agencja.

Jak poinformował "The Guardian" rzecznik Państwowej Służby Ratunkowej, w środę po południu odpowiedział na ponad 280 wezwań o pomoc. "Spodziewamy się, że liczba będzie stale rosnąć w ciągu najbliższych kilku godzin, zwłaszcza gdy ludzie wracają do domu z pracy" — powiedział.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum