Groził śmiercią niemieckiemu politykowi. 59-latek zatrzymany pod namiotem
59-letni mieszkaniec Radeburga groził za pośrednictwem Facebooka premierowi niemieckiego landu Saksonia, Michaelowi Kretschmerowi. Sprawca został zatrzymany przez policję i przyznał się do popełnionego czynu. Funkcjonariusze nie znaleźli przy nim broni, której zamierzał użyć przeciwko politykowi.
W czwartek (21 sierpnia) wieczorem na Facebooku pojawił się post, w którym 59-letni mężczyzna z Radeburga groził śmiercią Michaelowi Kretschmerowi z partii CDU. Przestępca napisał, że jeśli polityk przyjedzie w nadchodzącą niedzielę do Riesa, "zabije go za pomocą broni i pięści".
Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci natychmiast podjęli działania. Przeszukano mieszkanie mężczyzny w Radeburgu, jednak nie zastano go w domu. Później tego samego dnia został zatrzymany na polu namiotowym w Riesa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Rosji liczy się tylko siła". Ekspert o szansach na pokój w Ukrainie
Podczas kontroli okazało się, że był pod wpływem alkoholu – miał ponad 1,5 promila we krwi. Przyznał się do napisania groźby. Nie znaleziono przy nim broni. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego telefon komórkowy, który zostanie wykorzystany w dalszym postępowaniu.
Sprawca został objęty dochodzeniem dotyczącym stosowania gróźb karalnych. Jak informuje portal Welt.de, wstępne ustalenia wskazują, że nie ma podstaw do uznania sytuacji za poważne zagrożenie dla życia premiera.
W 2021 roku planowano atak na premiera Saksonii?
To kolejny przypadek, w którym polityk z Saksonii (landu sąsiadującego z Dolnym Śląskiem) staje się celem gróźb. W przeszłości Michael Kretschmer był już obiektem podobnych ataków w mediach społecznościowych, a także w zamkniętych grupach internetowych.
W grudniu 2021 roku służby przeprowadziły akcję w związku z planami zamachów na jego życie, które miały być omawiane w jednej z grup na Telegramie. Władze apelują do internautów, by byli świadomi odpowiedzialności i konsekwencji swoich zachowań.
W najgorszym scenariuszu można trafić na wiele lat do więzienia. Policjanci przy okazji przypadku z Radenburga przypomnieli, że groźby karalne są przestępstwem niezależnie od intencji czy stanu emocjonalnego sprawcy — nie stosuje się odstępstw od tej surowej normy.