Inwigilowani Pegasusem. Ponad 100 nazwisk na liście

Działania systemu Pegasus w Polsce już nie da się zakwestionować. Na początku tego tygodnia premier Donald Tusk przyznał, że ma dokument potwierdzający zakup i korzystanie "w sposób legalny i nielegalny" z izraelskiego oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przyznał, że lista inwigilowanych jest dłuższa, niż mogliśmy myśleć.

Tomasz Siemoniak przyznał, że sam prezes Kaczyński nie zaprzeczył działaniu Pegasusa w PolsceTomasz Siemoniak przyznał, że sam prezes Kaczyński nie zaprzeczył działaniu Pegasusa w Polsce
Źródło zdjęć: © X

Spotkanie z ministrem koordynatorem służb specjalnych w sprawie ujawnienia opinii publicznej informacji o osobach, które były inwigilowane systemem Pegasus, zapowiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

W Ministerstwie Sprawiedliwości znajdują się dokumenty związane z zakupem tego oprogramowania - mówił Bodnar na antenie Polsat News.

O pojawieniu się tych dokumentów powiedział też "Faktowi" sam Tomasz Siemoniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Politycy PiS nie byli inwigilowani Pegasusem? "Nie mogę poręczyć"

Nie ma wątpliwości co do tego, że takie oprogramowanie było używane. Premier Donald Tusk w trakcie Rady Gabinetowej prezentował dokumenty potwierdzające zakup (Pegasusa – red.) - mówił minister koordynator służb specjalnych.
Tych osób było zdecydowanie więcej. Premier Tusk mówił, że lista jest bardzo długa. Nawet prezes Jarosław Kaczyński nigdy nie zaprzeczał temu, że były osoby. A jak są osoby, można z nich zrobić listę – dodał.

Inwigilacja Pegasusem: ponad 100 nazwisk na liście

Oprogramowanie Pegasus zostało opracowane w Izraelu. Jest to oprogramowanie śledzące, które umożliwia szpiegowanie na odległość z pomocą m.in. smartfonów czy komputerów. Ten system przejmuje takie dane, jak zdjęcia, nagrania czy wiadomości wysyłane komunikatorami lub z pomocą poczty e-mail.

Rządzący wciąż nie chcą powiedzieć, kto jest na liście pokrzywdzonych. Wiceszef sejmowej komisji śledczej Marcin Bosacki mówił Wirtualnej Polsce o ponad stu osobach.

Z kolei Jarosław Kaczyński na spotkaniu ze swoimi sympatykami w Opocznie zapewniał, że nikogo z powodów politycznych nie podsłuchiwano. Mieli to być tylko "szpiedzy albo osoby podejrzewane o szpiegostwo, zwykle Rosjanie lub Białorusini, gangsterzy różnego rodzaju i ludzie obciążeni różnego rodzaju pospolitymi przestępstwami".

Według raportu kanadyjskiej grupy Citizen Lab za pomocą Pegasusa mieli być inwigilowani m.in. ówczesny senator KO Krzysztof Brejza czy lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.

Pierwsze posiedzenie komisji śledczej w sprawie Pegasusa zaplanowano na 19 lutego.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy