Kobieta wybrała się na grzyby. Takiego "okazu" nie spodziewała się
Mieszkanka powiatu gostyńskiego wybrała się na grzyby. Podczas grzybobrania natknęła się na niebezpieczne znalezisko. Musiała wezwać służby.
We wtorek 21 września ok. godz. 7:00 na Komendę Powiatowej Policji w Gostyniu zadzwoniła kobieta, tłumacząc, że podczas zbierania grzybów znalazła wojenne pozostałości. Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce.
Czytaj także: Przyjechał z Niemiec na zakupy. Lidl przeprasza klienta
Mieszkanka powiatu gostyńskiego na grzyby wybrała się do lasu pod Starym Gostyniem. Pośród liści odkryła zardzewiały niewybuch.
Okazało się, że jest to granat moździerzowy z czasów II wojny światowej. Policjanci zabezpieczali to miejsce do chwili przyjazdu patrolu saperskiego - tłumaczy asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu w rozmowie z poratalem gostyn24.pl.
Kilka godzin później na miejsce przyjechali saperzy z jednostki wojskowej z Głogowa. Żołnierze zabezpieczyli granat i przewieźli go na poligon, gdzie został zniszczony.
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, by przy tego typu odkryciach natychmiast informować służby. Nie wolno niczego ruszać, dotykać ani przenosić. Takie niebezpieczne przedmioty mogą badać i unieszkodliwiać jedynie specjalistyczne pododdziały saperskie.
Czytaj także: Leśniczy wybrał się na grzyby. Musiał wezwać pomoc