Kocioł gazowy zabił 18-latka z Ukrainy. Prokurator ujawnia szczegóły

Na warszawskiej Białołęce doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego 18-letni Dmytro, student z Ukrainy, zmarł po tym, jak ciężki kocioł gazowy spadł mu na głowę z dachu bloku. Rodzina oskarża firmę remontową o zaniedbania, które doprowadziły do tragedii. Sprawę komentuje prokuratura, wciąż prowadząca czynności.

policja, policjant, funkcjonariusz, patrol, polska, ochrona, aresztowanie, antyterroryzm, areszt, amunicja, atak, zbrodnia, konflikt, kontrola, pistolet, prawo, terroryzm, zatrzymany, interwencja, na sygnale, 997Tragiczny wypadek w Warszawie. 18-letni Ukrainiec zmarł w szpitalu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Tomasz Warszewski
Danuta Pałęga

Do tragicznego wypadku doszło na warszawskiej Białołęce, na ul. Kąty Grodziskie, 30 lipca. Podczas prac remontowych na dachu bloku, jeden z robotników zdecydował się zrzucić ciężki, 30-kilogramowy kocioł gazowy z dachu, zamiast bezpiecznie go przenieść.

Metalowy element spadł na przechodzącego 18-letniego Dmytra, młodego Ukraińca, który wracał z pracy do domu. Chłopak walczył o życie przez kilka dni, ale niestety zmarł w szpitalu.

Dmytro był studentem, który przyjechał do Polski, aby kontynuować naukę i rozwijać swoje pasje. Tragicznego dnia wracał z pracy w Biedronce, gdzie dorabiał podczas wakacji. Od domu dzieliło go zaledwie 50 metrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potrącił kobietę na przejściu. Wszystko nagrały kamery

Rodzina Dimy, w tym kuzynka Ivana, nie kryje rozpaczy i oburzenia. Kobieta podkreśla, że Dmytro miał przed sobą całe życie, które zostało brutalnie przerwane przez zaniedbanie pracowników remontowych.

Mariusz Olczak, narzeczony kuzynki Dimy, opisał w rozmowie z "Faktem" dramatyczne szczegóły wypadku. Dwóch robotników pracujących na dachu nie zabezpieczyło terenu budowy, a prowizoryczna taśma miała chronić jedynie rośliny przed budynkiem, nie zabezpieczając prac na wysokościach.

18-letni Ukrainiec nie żyje. Prokuratura zabrała głos

Prokuratura Okręgowa Praga Północ potwierdza, że zaniedbania pracowników doprowadziły do tragedii.

Zrzucony element ważący 30 kg uderzył w głowę 18-latka. Sprawca, który tego dokonał, pracownik firmy, nie zabezpieczył terenu remontu w żaden sposób. Już na drugi dzień po tej tragedii przedstawiliśmy mu zarzut spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 18-latek miał masywne obrażenia głowy - mówi "Faktowi" prokurator Remigiusz Krynke, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Grzegorz W., podejrzany o spowodowanie wypadku, przyznał się do zarzutu, twierdząc, że przed zrzuceniem kotła wielokrotnie upewniał się, czy nikt nie przechodzi pod budynkiem.

Śledczy zastosowali wobec niego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju i pracy na wysokościach. Prokuratura bada teraz, czy Grzegorz W. był pracownikiem wynajętej firmy remontowej, czy działał jako podwykonawca.

Po śmierci Dmytra prokuratura rozważa zmianę zarzutu na nieumyślne spowodowanie śmierci. Decyzja zależy od wyników sekcji zwłok i dodatkowych badań, które mogą potrwać kilka tygodni.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach