Komorowski o stanie wojennym. "Byłem w wannie, kiedy przyszli"

W poniedziałek 13 grudnia 2021 mija 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego. Były prezydent Bronisław Komorowski był wówczas działaczem opozycji. To sprawiło, że został internowany. Z okazji rocznicy polityk podzielił się wspomnieniami.

Bronisław KomorowskiBronisław Komorowski
Źródło zdjęć: © PAP

Bronisław Komorowski to polski polityk i historyk. Sprawował urząd prezydenta Polski w latach 2010-2015.

Był zaangażowany w działalność opozycyjną w ramach Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Organizował biblioteki pism drugoobiegowych, a także manifestacje niepodległościowe. W 1980 roku wstąpił do "Solidarności".

Komorowski w stanie wojennym

W 1981 roku w Polsce wprowadzono stan wojenny. Jednym z pierwszych internowanych był właśnie Komorowski.

Jak przyznał "Super Expressowi", gdy funkcjonariusze po niego przyszli, był w wannie. Miało to miejsce "kilka kwadransów przed północą", 12 grudnia.

Zjawił się oficer SB i dwóch policjantów z łomem, którego na szczęście nie trzeba było używać. W związku z tym, że byłem regularnie aresztowany, szybko z żoną przyszykowaliśmy więzienną wyprawkę(...). Dowiedziałem się, że byłem nie aresztowany, tylko internowany. Po raz pierwszy zetknąłem się z tym terminem. Wszyscy byli zaniepokojeni, łącznie z oficerem SB, który sam się mnie zapytał: "panie Komorowski, co z tego będzie"? - mówił w wywiadzie.

Trafił na komendę milicji przy Malczewskiego na Mokotowie. Tam zastał już swoich kolegów-opozycjonistów i działaczy Solidarności.

Powstała giełda pomysłów i opinii, co się dzieje i co będzie dalej. Zatrzymani podzielili się na dwie grupy: optymistów i pesymistów. Jedni mówili, że "jutro strajk generalny a pojutrze nas uwolnią", drudzy że "zaraz postawią nas pod ścianę" albo wywiozą do Ruskich. Masa była takich panicznych przewidywań, ale też sporo takich optymistów na pokaz, którzy uspokajali mniej doświadczonych kolegów, choć sami z czymś takim mieli pierwszy raz do czynienia - opowiadał były prezydent.

Później trafili do więzienia, które było specjalnym pawilonem, przygotowanym już kilka dni wcześniej. Jak wspomina prezydent, wisiał tam telewizor, na którym na okrągło leciało przemówienie generała Jaruzelskiego mówiącego, że wprowadził stan wojenny.

Jeńcy, łącznie z przyszłym prezydentem, zaczęli martwić się o swoje rodziny. Na szczęście jego żoną i dziećmi się zaopiekowano, o czym poinformował go kolega z podziemia.

Komorowski podkreśla, że należy uczcić ten dzień "w zgodzie z prawdą". Polityk nie uważa bowiem, że było to szybkie i łatwe zwycięstwo Solidarności, a "okres kompletnego rozbicia związku i załamania postaw społecznych".

Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry