Koszmar w Pruszkowie. Amstaff zaatakował dziewczynki

555

Sceny grozy rozegrały się w Pruszkowie pod Warszawą (woj. mazowieckie). Na dwie dziewczynki w wieku sześciu i ośmiu lat nagle rzucił się rozwścieczony pies rasy amstaff. Zwierzę dotkliwie je pogryzło. Trafiły na sygnale do szpitala. Szczegóły zdarzenia dosłownie jeżą włos na głowie.

Koszmar w Pruszkowie. Amstaff zaatakował dziewczynki
Zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock)

O sprawie pisze "Fakt". Do dramatu doszło przed godziną 18:00 w minioną sobotę, 19 sierpnia 2023 roku w Pruszkowie.

Wówczas na ulicy Paderewskiego (nieopodal swojego domu) bawiły się dwie dziewczynki w wieku sześciu i ośmiu lat. Korzystały z uroków lata i wakacji. Nawet nie spodziewały się, że za chwilę rozegra się piekło.

Amstaff pogryzł dwie dziewczynki. Dramat w Pruszkowie

W pewnym momencie zdarzyła się tragedia. Jak wstępnie ustalili już mundurowi, rozwścieczonemu amstaffowi jakimś sposobem udało się wydostać z prywatnej posesji. Zwierzę z impetem rzuciło się na bezbronne dziewczynki. Gryzło jak opętane. Nie chciało odpuścić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak zachować się, kiedy spotkamy agresywnego psa? Ekspert podpowiada

Przerażeni świadkowie zdarzenia natychmiast wezwali pomoc. Odciągnęli psa. Na miejsce przyjechały karetki pogotowia, które przetransportowały poszkodowane do szpitala. Dzieci były dotkliwie pogryzione, ale cały czas przytomne.

Jak poinformowała w niedzielę (20 sierpnia) podkomisarz Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji, życiu dziewczynek szczęśliwie nic nie zagraża - czytamy na stronie "Fakt.pl".

Obecnie policjanci zajmują się dokładnym ustaleniem przebiegu feralnego zdarzenia. Rozpytują wszystkich świadków. Sprawdzają też, czy właściciel wspominanego czworonoga dopełnił wszelkich starań, by ten nie wydostał się z posesji. Okazuje się, że amstaff na szczęście był szczepiony.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić