Kraków kupił działki razem z kościołem. "Kto zapłaci za prąd" dopytuje radny

10

Przed trzema laty władze Krakowa wykupiły dzielnicę "Wesołą", czyli poszpitalny teren w ścisłym centrum miasta. Te 9,13 hektara z 17 z zabytkowymi budynkami oraz zielenią kosztowały 283 mln i 176 tys. zł. Wśród nabytych przez miasto działek i nieruchomości znajdował się też kościół - zauważa Łukasz Wantuch, jeden z miejskich radnych. I dopytuje prezydenta Krakowa, kto płaci za utrzymanie świątyni.

Kraków kupił działki razem z kościołem. "Kto zapłaci za prąd" dopytuje radny
Kościół został zakupiony przez miasto wraz z przyszpitalnym kompleksem (Wikimedia Commons, Wikimedia Commons)

Wykup atrakcyjnych działek wraz z zabudową w historycznej gminie Wesoła w ścisłym centrum Krakowa od początku budził kontrowersje. Jedni nie popierali transakcji twierdząc, że historyczne budynki nie znajdą dzierżawców, inni bali się, że bez gwarancji wykupu terenów przez miasto, historyczna dzielnica stanie się łupem deweloperów.

Transakcja doszła jednak do skutku i w 2019 roku, szpital uniwersytecki odsprzedał miastu zajmowane wcześniej przez siebie budynki za kwotę 283 mln i 176 tys. zł. Już wtedy Łukasz Wantuch, radny miejski nie krył swoich wątpliwości co do słuszności decyzji o zakupie podjętej przez prezydenta. Bo okazało się, że wśród zakupionych przez miasto nieruchomości znajduje się też kościół.

Jestem pewny, że Kościół nie będzie chciał kupić tego budynku nawet z 98 procentową bonifikatą. Powód jest prosty- to stary budynek, który wymaga wielu remontów. A kto płaci za nie? Właściciel. Mało możliwe, że miasto zamknie kościół i zabroni ludziom modlić się w nim - przestrzegał radny tuż przed dopięciem inwestycji. - Nie wiemy, ile będzie kosztował remont, nie wiemy, co konkretnie tam powstanie, ale wiemy, że w pakiecie kupujemy budynek Kościoła za 24 mln zł. To tak jakby w soczewce pokazuje absurdalność tej inwestycji.

Mimo jego uwag, prezydent Majchrowski dopiął inwestycję do końca i tereny Wesołej przeszły pod miejską jurysdykcję. Jednak po trzech latach od zakupu kompleksu wciąż nie wiadomo kto utrzymuje świątynię. A w obliczu rosnących cen prądu i gazu wydaje się dość istotny dla gminy.

Zakładam, że każdy budynek trzeba oświetlać i ogrzewać. Jakie były tego koszty (oraz innych mediów) oraz kto za to płacił? - powraca ze swoim pytaniem do władz Krakowa radny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zauważył rannego łabędzia. Zdjęcia z akcji ratunkowej na stawie pod Krakowem

Swoje wątpliwości radny skierował do magistratu na drodze interpelacji. A miejscy urzędnicy zapewniają, że koszty utrzymania, w tym rachunki za media wciąż ponosi Szpital Uniwersytecki.

Jak podaje Gazeta Krakowska, do końca roku świątynia ma zostać przekazana przez szpital Agencji Rozwoju Miasta Krakowa. I jak na łamach gazety przekazuje jej prezes, budynek zostanie wydzierżawiony Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piotra, gdzie raz w miesiącu na wniosek ARMK odbywać się będą koncerty muzyki poważnej.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić