Wierni nie dowierzali w to, co słyszą. Skandaliczne kazanie po wyborach

Najpierw miał podczas mszy sugerować wiernym na kogo maja głosować, a po wyborach łajał tych, którzy nie postawili krzyżyka na kartach przy nazwiskach związanych z PiS. Słowa księdza z Cięciny w województwie małopolskim zszokowały wiernych. O sprawie pisze Gazeta Wyborcza.

Ksiądz mówił to z ambony/ zdjęcie ilustracyjneKsiądz mówił to z ambony/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Odkąd ksiądz Henryk został proboszczem w małym kościółku w Cięcinie koło Żywca, jak przyznają wierni z tej parafii w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej, z ambony często słychać było polityczne tyrady.

Proboszcz, który opiekę nad parafią objął w 2020 roku nie gryzie się w język i swoimi poglądami wprost dzieli się z wiernymi, sugerując nawet im samym na kogo powinni głosować.

Jeden z wiernych jak podaje GW wyliczał to, co dało się słyszeć z usta księdza w trakcie kazań:

"Mówił, czym się kierować w wyborach", "mówił, na kogo on by nigdy w życiu nie głosował", "nie może pogodzić się w wielu kwestiach z nauczaniem papieża Franciszka", "Konstytucja to papier, w którym wszystko można napisać". - czytamy na łamach Gazety Wyborczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz gorzko o stanowisku papieża Franciszka ws. wojny

A inna z osób cytowana przez dziennikarzy dodaje, że ksiądz miał powiedzieć, że kto nie głosował na PiS, ten ma... krew na rękach".

Prawdopodobnie mogło chodzić o konkretną osobę, jak w rozmowie z GW sugeruje startująca z tamtych terenów z list Koalicji Obywatelskiej, Małgorzata Pępek.

Pochodzę z katolickiej rodziny zaangażowanej w sprawy Kościoła, sama jestem praktykująca katoliczką, a mimo tego spotykam się na Żywiecczyźnie z nieprzyjemnościami spowodowanych tylko moją przynależnością partyjną. Jeden z proboszczów odsyła zawsze moją kartkę z odręcznie napisanymi życzeniami świątecznymi, inny zrobił w czasie ostatniej kampanii awanturę strażakom za to, że wywiesili mój baner wyborczy, jeszcze inny powiedział, że nie będzie przychodził na wydarzenia, na które jestem zapraszana - opowiada "Wyborczej" posłanka.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową