Latarnia runęła na kobietę. Miasto nie chce wypłacić odszkodowania

W Nowym Targu latarnia przewróciła się i spadła na przechodzącą kobietę. Choć jej prawniczka złożyła wniosek o ugodę i zwrot kosztów leczenia, miasto nie zgodziło się na takie rozwiązanie sprawy. Być może sprawa znajdzie swój finał w przyszłym tygodniu.

Latarnia runęła na kobietę w Nowym Targu.Latarnia runęła na kobietę w Nowym Targu.
Źródło zdjęć: © X
Mateusz Kaluga

W samym sercu Nowego Targu doszło do groźnego wypadku. Na deptaku, latarnia uliczna nagle przewróciła się, uderzając przechodzącą kobietę. Poszkodowana kobieta doznała poważnych obrażeń. Według relacji służb, jej stan był poważny, ale stabilny, miała rozległe siniaki.

Nagle poczułam, że coś mi się zwaliło na głowę. Przewróciłam się, gdy chwyciłam za głowę, ta cała była we krwi. Dobrze, że lekarze z przychodni obok przybiegli szybko i mnie ratowali. Śni mi się to po nocach. To był cud, ktoś czuwa nade mną - wspomina pani Krystyna w rozmowie z podhale24.pl.

Burmistrz Nowego Targu oficjalnie przeprosił poszkodowaną. Pani Krystyna otrzymała piękny bukiet kwiatów i kosz upominkowy. Jej prawniczka zaproponowała ugodę, by ominąć proces związany z zgłoszeniem do ubezpieczyciela.

„W Polskę na weekend”. Nie tylko Neptun. Poznaj mniej oczywiste miejsca w Gdańsku

- Mijają trzy miesiące od spotkania, nie ma wydanej żadnej decyzji, ubezpieczyciel napisał ostatnio, że oczekuje jeszcze na dokumenty od strony miasta i tak na dziś sprawa wygląda. Wszyscy umywają ręce - mówi prawniczka poszkodowanej kobiety w rozmowie z podhale24.pl.

Wiadomo, że kwota odszkodowania od miasta mogłaby wynieść kilkanaście tysięcy złotych za zwrot kosztów leczenia i zadośćuczynienie za doznany uszczerbek na zdrowiu. Ubezpieczyciel prowadzący sprawę pieniądze zwróciłby miastu. Burmistrz Nowego Targu twierdzi, że sprawa zmierza do końca, a wniosek prawniczki poszkodowanej wpłynął trzy miesiące temu.

- My go przekazaliśmy do naszego ubezpieczyciela. Zmierza to, do ugodowego załatwienia sprawy. Jak nie dostaniemy ugody do końca tego tygodnia, to nasz prawnik w poniedziałek siądzie do porozumienia, bo nie można tego przeciągać - mówi burmistrz Grzegorz Watycha w rozmowie z lokalnym portalem.

Postępowanie karne prowadzi w tej sprawie policja. Chodzi o art. o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy