Łosie wychodzą do miast. Coraz więcej ginie w męczarniach

Łosie coraz częściej widywane są na ulicach dużych polskich miast. - Jeszcze w 2020 roku było 41 zgłoszeń z łosiami na terenach miejskich. Tylko w tym roku jest ich już 183 - mówi o2.pl Robert Strąk, kierownik ds. ochrony zwierząt Lasów Miejskich w Warszawie. Rośnie liczba wypadków z udziałem łosi. Część z nich ginie w męczarniach na ogrodzeniach.

Łosie coraz częściej widywane są na terenach dużych miast.Łosie coraz częściej widywane są na terenach dużych miast.
Źródło zdjęć: © Facebook, TikTok
Karol Osiński

W 2025 roku w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej nagrań oraz zdjęć przedstawiających łosie przechadzające się po ulicach polskich miast. Widywane były m.in. w centrach Warszawy, Lublina, Sopotu, czy Zakopanego, lecz to tylko przypadki odnotowywane w mediach. Skala jest znacznie większa.

Łosie wychodzą na ulice dużych miast. Służby reagują

Lasy Miejskie patrolujące teren wokół Warszawy odnotowały wyraźny wzrost zgłoszeń mieszkańców o łosiach w terenach miejskich.

- W latach 2016–2017 takich zgłoszeń było kilkanaście w skali roku, a tylko w 2025 roku, do mniej więcej dnia wczorajszego (9.09.2025 roku), już mieliśmy 183 zgłoszenia. To oznacza wielokrotny wzrost. Jeszcze w 2020 roku było ich 41 - mówi Robert Strąk, kierownik ds. ochrony zwierząt Lasów Miejskich w Warszawie w rozmowie z o2.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europejska wyspa zachwyca. Niektórym kojarzy się z mafią

"Pełna solidarność z Polską" - von der Leyen o zestrzelonych dronach

W naszym serwisie odnotowaliśmy co najmniej kilkanaście przypadków łosi spacerujących po terenach miejskich, ale też wypadków z ich udziałem. Problem wzrasta z dnia na dzień, gdyż zwierzęta te są widywane na ulicach dużych polskich miast już niemal codziennie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oddział Lasów Miejskich jest zobowiązany do kontrolowania każdego zgłoszonego zdarzenia z udziałem zwierząt leśnych.

Po każdym zgłoszeniu udajemy się na miejsce i kontrolujemy teren. Czasami zwierzę już się przemieściło, czasami udaje się je namierzyć. Jeśli jest taka możliwość, przepłaszamy je w stronę mniej zurbanizowanych terenów – lasów czy większych terenów zielonych. Jeśli jednak zwierzę znajduje się w mocno zurbanizowanej przestrzeni, gdzie przepłoszenie mogłoby być niebezpieczne, wzywamy lekarza weterynarii. W jego asyście przeprowadzamy farmakologiczną immobilizację, a następnie zwierzę trafia na tereny leśne. Takie akcje często zabezpiecza policja lub straż miejska - dodaje Robert Strąk.
Łoś widziany na warszawskim Ursynowie.
Łoś widziany na warszawskim Ursynowie. © Facebook

W ostatnich latach Lasy Miejskie w Warszawie odnotowały wzrost wypadków z udziałem łosi na terenach miejskich. - Dotychczas w 2025 roku odnotowaliśmy 14 martwych łosi, z czego trzy wypadki były kolizyjne. W 2024 roku martwych łosi było 25, z czego siedem kolizyjnych, w 2023 roku martwych było 18, z czego siedem kolizji, w 2022 było ich 16, z czego siedem kolizji - informuje nas Robert Strąk.

Magdalena Kamińska, rzeczniczka Kampinoskiego Parku Narodowego, w przesłanym o2.pl oświadczeniu przekazała, że na monitorowanym fragmencie drogi wojewódzkiej nr 579 łączącej Leszno z Kazuniem Polskim w latach 2014-2024 odnotowano 54 przypadki śmierci łosi w wyniku wypadków drogowych.

Łosie giną na ogrodzeniach. Problem narasta

Ludzie coraz częściej donoszą o sytuacjach, w których łosie nadziewają się na ostre ogrodzenia, po czym konają w męczarniach. Najgłośniejszą taką sytuacją w polskich mediach były cztery martwe łosie znalezione na ogrodzeniu posesji w miejscowości Osiek nad Wisłą w woj. kujawsko-pomorskim. W ostatnich latach podobne zdarzenia odnotowano m.in. w Radomiu, Skarżysku-Kamiennej czy Warszawie.

Prof. Rafał Kowalczyk dyrektor Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży w rozmowie z o2.pl zauważył, że problemem jest przede wszystkim nieegzekwowanie zasady budowlanej, w której świetle ogrodzenie zakończone ostrymi elementami powinno mieć co najmniej 180 cm wysokości. Źródła problemu dopatruje się w zabudowywaniu terenów wcześniej zamieszkiwanych przez łosie.

Chcemy budować się poza miastami, przy lasach czy nad jeziorem. Najczęściej grodzimy te tereny ogrodzeniami często niespełniającymi prawa budowlanego i przepisów dot. ogrodzeń, które mówi, że nie może ono stwarzać zagrożenia dla ludzi i zwierząt. Takie ogrodzenia są powszechne. Łosie z łatwością je przeskakują, a próbują nawet wyższe - mówi nam prof. Rafał Kowalczyk.

Dlaczego łosie emigrują do dużych miast?

Wzrost pobytu łosi w dużych miastach ma związek ze wzrastającą rozbudową infrastruktury, ale też coraz częstszym przebywaniem ludzi w lasach.

Jesienią i zimą nasilają się także migracje związane ze zmianą ostoi – z letnich terenów bagiennych na zimowe w lasach. Aby się przemieścić, zwierzęta muszą przekraczać drogi, co zwiększa ryzyko kolizji. Dynamiczny rozwój sieci drogowej i kolejowej w Polsce często przecina naturalne korytarze migracyjne. Brak odpowiednich przejść dla zwierząt sprawia, że łosie zamiast podążać swoimi tradycyjnymi szlakami, wędrują wzdłuż ogrodzeń dróg i trafiają do miast - mówi prof. dr hab. Mirosław Ratkiewicz z Wydziału Biologii Uniwersytetu Białostockiego, autor ekspertyzy pt. "Strategia ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce".
Łoś przemieszczający się ulicami Sopotu.
Łoś przemieszczający się ulicami Sopotu. © TikTok

Coraz częstsze występowanie łosia na terenach miejskich wiąże się z większym prawdopodobieństwem natknięcia na zwierzę zarówno na terenach ogólnodostępnych, jak i posesjach prywatnych.

Do żadnych dzikich zwierząt nie wolno się zbliżać. Mogą być chore. Łoś w mieście jest zestresowany, przez co jego zachowanie może być nieprzewidywalne. O zdenerwowaniu zwierzęcia świadczy postawa ciała – łoś kładzie uszy po sobie i stroszy sierść na grzbiecie. To znak, że jest zaniepokojony i może zareagować gwałtownie. W takiej sytuacji nie wolno ryzykować – należy zachować dystans - dodaje prof. Ratkiewicz.

Co jeśli łoś pojawi się na terenie prywatnym? - Przede wszystkim trzeba do nas zadzwonić. Łoś potrafi łatwo przeskoczyć dwumetrowe ogrodzenie, więc takie sytuacje się zdarzają. Wtedy najlepiej wejść do domu i natychmiast powiadomić służby. Numery kontaktowe do naszych pracowników terenowych są całodobowe i dostępne na stronie internetowej. Nawet jeśli ktoś zadzwoni do straży miejskiej czy Centrum Zarządzania Kryzysowego, zgłoszenie i tak trafi do nas - mówi Rafał Strąk z Lasów Miejskich.

Karol Osiński, dziennikarz o2.pl.

Wybrane dla Ciebie
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty