Makabryczny biznes. Handlowała w internecie ludzkimi szczątkami

64-letnia Denise Lodge przez lata wykradała ludzkie szczątki i sprzedawała w internecie. Wysłała chętnym m.in. 5 twarzy, 20 dłoni, 2 stopy. Teraz przyznała się do zarzutów.

Praca w paryskiej kostnicy Żona byłego kierownika kostnicy przez lata wykradała ludzkie szczątki
Źródło zdjęć: © East News | JOEL SAGET
Malwina Witkowska

W ubiegłym roku, pracownicy kostnicy Harvard Medical School zostali oskarżeni o handel ludzkimi szczątkami. Denise Lodge, żona kierownika przez lata wykradała ludzkie szczątki i sprzedawała.

Kobieta wysłała chętnym wiele fragmentów ciał. Wśród nich są m.in. dwie głowy, pięć ludzkich twarzy, 20 dłoni, dwie stopy, dziewięć fragmentów kręgosłupów, fragmenty czaszek. Szczątki rozsyłane były po całych Stanach Zjednoczonych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyjątkowe odkrycie w Lubuskiem. Masowy grób z artefaktami

Przyznała się do winy

Denise Lodge stanęła w piątek przed sądem federalnym dla środkowej Pensylwanii. 64-latka przyznała się do postawionych jej zarzutów.

Lodge, jej mąż Cedric i pięć innych osób, w tym Jeremy Pauley z Thompson, PA, zostało oskarżonych o handel ludzkimi szczątkami skradzionymi z kostnicy Harvardu oraz z kostnicy w Arkansas. Kawałki ciał rozsyłane były po całych Stanach Zjednoczonych - poinformował "Fakt".

Wypreparowane fragmenty zwłok zostały pobrane w latach 2018–2023. Zrobiono to bez wiedzy i zgody władz Harvard Medical School.

Szczątki sprzedawano w internecie

Wszystkie fragmenty ciał były oczywiście odpowiednio wyceniane. Denise negocjowała ich ceny, oferując je w internecie. Kobieta miała zarobić 37 tys. dolarów.

W sieci natrafiono na ślad kilkudziesięciu transakcji. Adwokat kobiety, Hope Lefeber, powiedziała stacji radiowej WBUR, że mąż jej klientki "robił to, a ona po prostu się na to zgadzała". Powiedziała też, że "to, co się wydarzyło, jest złe", ale nikt nie stracił pieniędzy, a sprawa była "bardziej dylematem moralnym i etycznym… niż sprawą karną" - przekazał "Fakt".

Zwłoki przekazywane uczelniom są wykorzystywane do celów edukacyjnych, dydaktycznych lub badawczych. Gdy nie są już potrzebne, zazwyczaj poddaje się je kremacji, a prochy zwraca rodzinie dawcy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Napięcie w USA. Do wygrania rekordowa suma. Losowanie już 22 grudnia
Napięcie w USA. Do wygrania rekordowa suma. Losowanie już 22 grudnia
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci