Małpia ospa w Europie. Propaganda Rosji już komentuje

W Federacji Rosyjskiej, przy jej tradycyjnych wartościach, choroba ta nie jest straszna — zapewniała na telegramowym kanale w kontekście rozwoju małpiej ospy w Europie Anna Popowa. Wypowiedź szefowej Rospotrebnadzoru od początku porównywana jest do zimnowojennego podejścia ZSRR do AIDS.

Tradycyjne wartości chronią Rosjan przed małpią ospą Tradycyjne wartości chronią Rosjan przed małpią ospą
Źródło zdjęć: © Pixabay | mariohagen

Od kilku tygodni na zachodzie Europy zauważalny jest wzrost zachorowań na małpią ospę. Choroba dotychczas występowała przede wszystkim w Afryce, jednak coraz częściej spotykana jest na starym kontynencie. Sprawa jest na tyle rozwojowa, że Światowa Organizacja Zdrowia w sierpniu poinformowała, że stanowi ona "globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego".

Tylko w tym roku poza Afryką stwierdzono ponad 99 tys. przypadków zakażenia, w tym 208 zgonów. Dla porównania, do maja 2022 roku było zaledwie 131 przypadków i 106 podejrzeń. Mimo znaczącego wzrostu zakażeń w Europie, w Rosji panuje spokój, ponieważ ta wyznaje "tradycyjne wartości" chroniące ją przed zakażeniami.

Biorąc pod uwagę specyfikę rozprzestrzeniania się ospy małpiej, jestem absolutnie pewna, że w Federacji Rosyjskiej, przy jej tradycyjnych wartościach, choroba ta nie jest straszna. Nie spodziewamy się żadnego rozprzestrzeniania się wirusa i nie będzie go – stwierdziła Anna Popowa, szefowa Rospotrebnadzoru będącego rosyjskim odpowiednikiem sanepidu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ruchy Rosji i Chin w sieci. "Główne wektory ataków na Polskę"

Retoryka z Zimnej Wojny ponownie w Rosji

W swojej wypowiedzi udzielonej telegramowemu kanałowi Shot szefowa Rospotrebnadzoru stwierdziła również, że zagrożeni zakażeniem są jedynie homoseksualiści. Jak zauważają eksperci z niezależnych mediów, wypowiedź kobiety jest łudząco podobna do tej udzielonej przez Anatolija Potapowa w czasach Zimnej Wojny.

AIDS szaleje w Ameryce od 1981 roku, jest to choroba zachodnia. Nie mamy podstaw do rozprzestrzeniania się tej infekcji, ponieważ w Rosji nie ma narkomanii, homoseksualizmu ani prostytucji – powiedział Minister Zdrowia ZSRR Anatolij Potapow.

Zaledwie rok po słowach Patapowa władze ZSRR walcząc z epidemią AIDS, oficjalnie uznały istnienie tej choroby. Mimo deklaracji Ministra Zdrowia z wirusem Rosja nie jest w stanie poradzić sobie po dziś dzień, notując miliony zachorowań każdego roku.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2