Masowe katastrofy lotnicze w Rosji. Jest ich coraz więcej
W Rosji notuje się coraz więcej wypadków lotniczych. Wpływ na to mają m.in. stare samoloty. Rosja jest objęta sankcjami, które ograniczają dostęp m.in. do części zamiennych. Tylko w tym roku zginęło ponad 50 osób, rok temu 37, a dwa lata wcześniej 12.
W ostatnim czasie w Rosji liczba wypadków lotniczych wzrosła dwukrotnie. Jak podaje "The Moscow Times", w 2024 r. doszło do 17 takich incydentów, podczas gdy rok wcześniej było ich osiem. Liczba ofiar śmiertelnych również wzrosła. W 2024 zginęło 37 osób, a w 2023 r. 12.
Od początku 2025 roku odnotowano cztery wypadki lotnicze, w wyniku których zginęły 53 osoby - pisze "Moscow Times" powołując się na rosyjskiej Służby Nadzoru Transportu.
Głównymi przyczynami tej sytuacji są starzejące się samoloty oraz brak odpowiedniego przeszkolenia personelu. Jednocześnie rosyjskie władze wskazują na nieprzestrzeganie przepisów dotyczących konserwacji maszyn przez komercyjne linie lotnicze.
USA straszą Typhonem. Ekspert: To przechyli szalę zwycięstwa
Dodatkowo, wiele z tych samolotów to stare modele, takie jak An-2 i An-24, które są eksploatowane mimo braku nowych części zamiennych - dodaje "Moscow Times". Po wypadkach podjęto decyzję o skontrolowaniu ponad 50 regionalnych linii lotniczych.
Sankcje nałożone na Rosję znacząco wpłynęły na sektor lotniczy. Ograniczenia w imporcie nowych samolotów i części zamiennych zmusiły Rosję do korzystania z przestarzałych maszyn. Jak zauważa Andriej Patrakow, założyciel serwisu RunAvia, problemy były widoczne już wcześniej, ale sankcje je pogłębiły.
Według prognoz, do 2030 r. Rosja może stracić niemal połowę swojego cywilnego parku lotniczego. Oczekuje się, że z użytku wycofanych zostanie ponad 100 zagranicznych maszyn oraz 230 radzieckich samolotów. To samo ma dotyczyć ok. 200 radzieckich helikopterów.
Rosja próbowała rozwijać własne projekty budowy samolotów cywilnych, jednak te plany nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Produkcja nowych maszyn jest znacznie niższa niż zakładano - dodaje "Moscow Times".