Musi płacić za matkę, która ją porzuciła

391

Matka zostawiła ją, gdy miała zaledwie 2 lata. Teraz porzucona córka będzie zmuszona płacić za rodzicielkę niebagatelną sumę. Tak zadecydował GOPS.

Musi płacić za matkę, która ją porzuciła
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Rudnej (Facebook)

Ostatni raz widziała matkę, gdy miała 2 lata

Od 2. roku życia panią Anną opiekowała się babcia. Od tej pory kobieta nigdy nie widziała swojej rodzicielki, która całkowicie zerwała kontakt z dzieckiem. Teraz pani Anna otrzymała wezwanie do opłacenia pobytu matki w domu pomocy społecznej.

To babcia była najważniejszą osobą w życiu 34-letniej dziś pani Anny, choć jej oficjalnym opiekunem był ojciec. Matce prawa do opieki nad dzieckiem zostały ograniczone. Gdy kobieta osiągnęła pełnoletność, zrzekła się zaległych i bieżących alimentów. Nie chciała mieć nic wspólnego z matką, która była dla niej praktycznie obcą osobą.

Jest w człowieku smutek, jest żal i taka tęsknota w dzieciństwie… - mówi pani Anna dla programu Interwencja

Mimo życiowych komplikacji, pani Anna dała sobie radę. Skończyła studia, znalazła pracę. Jej sytuacja finansowa jednak nie jest szczególnie kolorowa. 2 miesiące temu urodziła dziecko, które obecnie wychowuje samotnie. Kobieta spłaca kredyt za mieszkanie, a prócz tego co miesiąc płaci 2 tys. zł za pobyt babci w domu spokojnej starości.

Musi zapłacić za matkę, która ją zostawiła

W ubiegłym roku 34-latka na dowiedziała się, że jej matka została przydzielona do ośrodka dla psychicznie chorych osób. Na początku lutego natomiast otrzymała list z GOPS-u w Rudnej, który nakazuje jej zapłacenie 12 tys. zł za pobyt matki w placówce.

- Dlaczego ja mam płacić na kobietę, która mnie nie utrzymywała, nigdy się mną nie zajmowała, z którą mam tylko złe wspomnienia? – pyta oburzona pani Anna w Interwencji

Jak się okazuje, sama matka pani Anny wcale nie chce, by córka za nią płaciła:

Zostawiłam ją, jak była mała. Chyba nie powinna za mnie płacić - stwierdziła.

Pani Anna zamierza odwołać się od decyzji Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rudnej. Obawia się jednak, że jej działanie nie przyniesie pożądanego skutku. Wskazuje, że ustawa o pomocy społecznej jest pełna błędów.

Marzę o sprawiedliwości w tej sprawie. Żeby ktoś po prostu przeczytał tę ustawę. Jeżeli rodzic nie łożył na dziecko, nie interesował się, nie zajmował się nim, nie powinno być mowy o odpłatności – wyznaje kobieta
Zobacz także: Finanse kościoła. Potrzebna zmiana systemy? "Problemem są patologie"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić