Nagły paraliż 23-latka. Przerażające, co wyciągnęli z jego mózgu
Szokująca historia. 23-latek doznał nagłego paraliżu, w związku z czym zgłosił się do lekarza. Gdy medycy wykonali badania, nie dowierzali w to, co udało się ustalić.
23-letni Chen z chińskiej prowincji Jiangxi trafił do szpitala po tym, jak doznał paraliżu jednej strony ciała. Jak relacjonują zagraniczne media, mężczyzna już od dziecka zmagał się z drętwieniem stóp i dłoni. Z roku na rok ten problem doskwierał mu coraz mocniej.
Przyciąga tłumy. Znamy ceny z katowickiego jarmarku
Początkowo medycy kompletnie nie wiedzieli, co dolega chłopakowi. Wnikliwe badania ujawniły przyczynę. Diagnoza była totalnie zaskakująca.
Okazało się, że Chen cierpi na sparganozę. W jego mózgu znaleziono... 12-centymetrowego tasiemca. Lekarze twierdzą, że żył tam przez 17 lat. Do organizmu dostał się prawdopodobnie wtedy, gdy ten zjadł niedogotowane lub nawet surowe mięso żaby czy węża.
Miał tasiemca w głowie. Przykre konsekwencje
Chen musiał przejść operację. Podczas zabiegu usunięto tasiemca. Działania medyków zakończyły się pomyślnie.
Teraz 23-latka czeka okres rekonwalescencji. Telewizja Jiangsu Television podała bowiem, że tasiemiec narobił poważnych szkód w mózgu chłopaka. Doprowadził do zapalenia kory mózgowej.