Nastolatek nie wiedział, że jest nagrywany. Ma czas tylko do piątku
To kolejna zabytkowa kamienica w centrum Lublina, która została pomazana najprawdopodobniej dla zabawy. Na ścianie pojawiły się wulgarne rysunki. Sprawca nie wiedział jednak, że kamery monitoringu doskonale zarejestrowały jego wizerunek. Administrator budynku postawił mu ultimatum.
O sprawie informuje portal lublin112.pl. W ostatnich dniach na ścianie jednej z zabytkowych kamienic w centrum Lublina ktoś narysował wulgarne rysunki. Administracja budynku postanowiła dowiedzieć się, kto zniszczył mienie.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Dzięki temu, że cały okoliczny teren objęty jest monitoringiem sprawdzono nagrania zarejestrowane przez umieszczone kamery z ostatnich dni.
Sprawą zajęła się już kancelaria adwokacka
Szybko się okazało, że ścianę zabytkowej lubelskiej kamienicy zdewastowała młoda osoba. Do zdarzenia doszło w sobotę 3 września o godzinie ok. 15:45. Sprawca przebywał z grupką znajomych w pobliżu kamienicy. W pewnym momencie młoda osoba podeszła do ściany i zaczęła rysować po elewacji.
Jak wyjaśnia administrator obiektu, kamienica objęta jest ochroną konserwatorską. Znajduje się bowiem w gminnej ewidencji zabytków miasta Lublin. Sprawą zajęła się już kancelaria adwokacka i niebawem trafi ona do organów ścigania - ustalił portal lublin112.pl
Nagranie z monitoringu jest dostępne na stronie portalu. Administracja budynku upubliczniła je, po celowym obniżeniu jakości w celu ochrony wizerunku nastolatka. Sprawca ma szansę uniknąć prawnych konsekwencji swojego wybryku. Ma jednak czas tylko do piątku.
Z uwagi, że wizerunek sprawcy został doskonale uwieczniony, udowodnienie winy nie będzie stanowiło żadnego problemu. Jednak, jak dodaje administrator budynku, z uwagi, że jest to młoda osoba, może ona jeszcze do piątku zgłosić się celem naprawienia poczynionych przez siebie szkód. Wtedy zgłoszenie zostanie wycofane - informuje portal lublin112.pl
Czytaj także: Zakaz reklam mięsa. Sylwia Spurek: "To początek zmian"