Łóżko po zmarłym sąsiedzie. Trafiło na śmietnik i wtedy się zaczęło

Horror na jednym z toruńskich osiedli. Mieszkańcy skarżą się na ogromny smród, wydobywający się z jednego z lokali. W środku miały leżeć zwłoki mężczyzny, a przy śmietniku... łóżko po zmarłym. Sprawdziliśmy kiedy i przez kogo bałagan zostanie uprzątnięty.

xPrzez miesiąc zwłoki leżały w mieszkaniu. Łóżko po denacie leży... pod śmietnikiem. Zdjęcie nadesłane z Torunia.
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

Całą sprawę opisała na Facebooku jedna z mieszkanek Torunia. Kobieta twierdzi, że zwłoki leżały w mieszkaniu od dłuższego czasu. Według jej relacji za przetrzymywaniem ciała w domu stoi żona denata. Ta nie chciała pogodzić się ze stratą męża i nie pozwoliła go pochować.

Mieszkańcy musieli znosić niewyobrażalny fetor, który dochodził z mieszkania. Świadkowie twierdzą, że ciało leżało w lokalu miesiąc. To nie wszystko. Przy wiacie śmietnikowej leży łóżko po denacie.

W bloku przy ul. Olsztyńskiej najpierw przez miesiąc gniły zwłoki w jednym z mieszkań, a teraz od kilku dni zalega przy śmietniku łóżko po denacie. Smród roznosi się wszędzie. Mieszkańcy bezradni. Policja i Straż Miejska twierdzą, że to nie ich sprawa. Zarządca nieruchomości nic z tym nie robi, być może nie został powiadomiony. Horror! - twierdzi lokatorka osiedla.

Według kobiety, która zgłosiła całą sprawę, żadna instytucja nie podjęła interwencji.

Policja poinformowała mnie, że sama mam zgłosić ten fakt do zarządcy, bo oni tego nie zrobili, jak odkryli zwłoki. Tylko że śmierdzące łóżko przy śmietniku zauważyłam w piątek po południu kiedy wyrzuciłam śmieci. Ani sanepid, ani zarządca w weekend nie pracują.
Mieszkanka Torunia dokładnie opisuje całą sprawę
Mieszkanka Torunia dokładnie opisuje całą sprawę © Facebook

Funkcjonariusze policji potwierdzają, że cała sytuacja rzeczywiście miała miejsce.

14 maja policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy Olsztyńskiej w Toruniu, gdzie ujawnili ciało mężczyzny - przekazał nam st. sierż. Sebastian Pypczyński z KMP w Toruniu.

Niestety, ze względu na prowadzone śledztwo policja nie może udzielić więcej informacji. Aby dokładnie wyjaśnić temat, postanowiliśmy skontaktować się z autorką postu.

Mieszkańcy są oburzeni faktem, że pod blokiem leży... łóżko po denacie
Mieszkańcy są oburzeni faktem, że pod blokiem leży... łóżko po denacie © Nadesłane

Nasz rozmówczyni jest zniesmaczona całą sprawą.

W piątek dzwoniłam na policję w sprawie stojącego łóżka przy śmietniku. Kontaktowałam się też ze Strażą Miejską. Odpowiedź ta sama: sprawę należy zgłosić do ZGM, my nic nie możemy zrobić. Zadzwoniłam dziś (21.05 - przyp.red) do ZGM. Odpowiedzieli, że nie mogą zmusić tej pani, aby wywiozła łóżko (wdowy po zmarłym mężczyźnie - przyp. red.) Trzeba czekać aż MPO wywiezie gabaryty - mówi nam pani Maria.

Dla mieszkańców to ogromny problem. Najbliższy termin wywozu odpadów tego typu to 5 czerwca. ZGM zasugerował, aby zgłosić sprawę do sanepidu. Sanepid uważa, że to zarządca powinien rozwiązać sytuację.

O komentarz poprosiliśmy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który zarządza nieruchomością.

Odpady wielkogabarytowe odbierane są przez MPO (zakład odpowiadający za czystość w Toruniu - przyp.red.) zgodnie z harmonogramem wywozu – jeden raz w miesiącu. W bieżącym miesiącu wywóz był zaplanowany na 15.05.2023r. W ostatni weekend lokator wystawił łóżko obok boksu śmietnikowego. W poniedziałek – 22.05.2023r. administrator telefonicznie zgłosił do MPO potrzebę dodatkowego wywozu gabarytu, jednak otrzymał informację o zaplanowanym wywozie na dzień 05.06.2023r., a dodatkowy wywóz nie zostanie zrealizowany - wyjaśniła Dorota Benz-Kostrzewska z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Czy w takim razie łóżko będzie leżało pod wiatą do czerwca? ZGM zapewnia, że nie.

Mając na uwadze dobro mieszkańców zlecono wywóz firmie prywatnej. Kosztami zostanie obciążony lokator - informuje Benz-Kostrzewska.

Mieszkańcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż prywatne przedsiębiorstwo zabierze łóżko. Kiedy to nastąpi? Tego dokładnie jeszcze nie wiadomo.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową