Nie segregowali śmieci. Tyle zapłacą. Potężny rachunek

125

Obowiązkowa segregacja śmieci została wprowadzona w Polsce w 2020 roku, jednak w dalszym ciągu nie wszyscy się do niej stosują. Ostatni przykład miał miejsce na warszawskim Ursynowie. Według "Gazety Wyborczej" urzędnicy zdecydowali o nałożeniu karnej opłaty. Rachunek dla ośmiu bloków wynosi blisko 87 tysięcy złotych.

Nie segregowali śmieci. Tyle zapłacą. Potężny rachunek
Mieszkańcy przeżyją szok. Tyle zapłacą za za niesegregowanie śmieci. Zdjęcie ilustracyjne (Wikipedia)

Przypomnijmy, że z początkiem 2020 r. weszły w życie nowe przepisy, każde miasto musi spełnić wymóg recyklingu co najmniej połowy odpadów komunalnych. Dlatego spółdzielnie wymagają segregacji śmieci od każdego mieszkańca. Za jej brak trzeba słono zapłacić - zwykle dwa, ale nawet cztery razy więcej ze wywóz odpadów.

Problem mają mieszkańcy bloków, bo wystarczy, że jedna osoba segregować śmieci nie będzie, a wszyscy zapłacą więcej. Potężny rachunek za brak segregacji miasto wystawiło spółdzielni z Warszawy.

Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", sprawa dotyczy Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Imielin" na Ursynowie. A konkretnie ośmiu bloków przy ul. Miklaszewskiego, Warchałowskiego, Wasilkowskiego oraz Hirszfelda.

Jak czytamy, urzędnicy dzielnicy Ursynów zdecydowali, że za odbiór śmieci z tych budynków należy się miastu tzw. karna opłata. Kwoty są różne: na jeden budynek przypada 6,6 tys. zł, na inny 14 tys. zł, a najwyższa stawka to 19,4 tys. zł. Rachunek za wszystkie to niemal 87 tys. zł.

W Warszawie w przypadku braku obowiązkowej segregacji obowiązuje dwukrotność podstawowej stawki. W przypadku z Ursynowa płatnikiem jest spółdzielnia, która z kolei pobiera pieniądze od lokatorów.

Po przeanalizowaniu kondycji finansowej nieruchomości nie podwyższyliśmy opłat dla naszych mieszkańców, to ostatnia rzecz, jaką chcemy w tak trudnych czasach robić. Prawidłowa segregacja śmieci to bolączka nie tylko naszej spółdzielni - podkreśla prezes zarządu SMB "Imielin" Rafał Januszkiewicz, którego cytuje "Gazeta Wyborcza".

Spółdzielnia zaapelowała do mieszkańców, aby mocniej zaangażowała się w temat segregowania śmieci.

Jak segregować śmieci?

W Polsce obowiązuje system segregacji odpadów (JSSO), w ramach którego odpady komunalne zbiera się w podziale na pięć głównych frakcji. Papier wrzucamy do niebieskiego pojemnika, szkło do zielonego, plastik do żółtego, bio to kolor brązowy, a zmieszane do czarnego pojemnika.

Do PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, powinny trafiać, m.in. baterie, popiół czy przeterminowane leki.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić